Hmm to ciekawe w co te matki będą ubierać te dzieci jak bedzie -20 na dworzu
wychodzie ja dzis na powietrze ze swoja zasmarkana szalona ..jakies 13-14 stop i i wietrznie kurtka ciepła czapka zakrywa uszy ale nie wiazana i apaszka na szyje dziny i rajstopki pod spodem adiki ..ide sobie patrze a matki w kombinezonach dzieciaki maja kurrr...de rekawiczki szaliki czapy na zime ..poj...ło czy co...?
czy ja jestem nie teges ..czasami to ja nie wiem czy z ludzmi jest cos nie tak czy ze mna?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Nie wiem co zaznaczyć, bo ja młodemu zakładam kombinezon z polaru, niezbyt grubego. W sumie więc jest ubrany podobnie jak twoje dziecko pod względem ilości ciuchów.
Ja zawsze sprawdzam, czy młodemu jest ciepło, jak tak, to jest ok i nie ma co przeginać. U nas nawet zdarza się, że jak mu założę tą jedną warstwę więcej to się zgrzeje, więc wolę nie przesadzać z ilością a zawsze biorę coś dodatkowego do wózka w razie czego.
Czasami się zastanawiam jak niektóre mamusie ubiorą swoje dzieci jak faktycznie będzie mróz skoro już teraz zawijają je jakby miały wysłąć na sybir
sylkaaaaaa
Nie no nie popadajmy w skrajności,to dopiero październik,ja ubieram podobnie jak Ty
tak dziecko się gotuje we własnym pocie, a Mamusia porozbierana jak do rosołu!!!
ale taki na jesien , jak na foto :)
moja jeszcze ani czapki ,ani szalika a ni kutrki czy rajstop nie nosi:P... polarowy sweterek wystarczy na wyjscie:)
Ja mam polarowy kombinezonik na jesień właśnie. Dziś ubrałam pierwszy raz, pod spód pajacyk i tyle. Na główkę czapka z dzianiny i cienka apaszka na szyjkę, bo był duży wiatr. Jak dla mnie prościej i szybciej niż motać dziecko w wiatrówki, rajstopy i dżinsy. I też zależy jakie dziecko, wiadomo, że roczniaka czy dwulatka ubiera się odrobinę inaczej niż np. miesięczne niemowlę.
ubieram, ale ja mam taki cieniutki polarkowy na tą pogodę,a pod spodem jakiś dresik jak jest ok 10stopni, a jak 14-16stopni to jest w pajacu plus ten cienki kombinezonik oraz tylko trochę cieplejsza czapeczkę.
nie no bez jaj ,;-)) moze jeszcze wyciägnäc spiwör do wözka :D
cöra smiga w kurtce ale nie zimowej ;D
synek w kombinezonie ale takim misiowatym na wiosna-jesien.