Podali oxy, na początku skromnie, ale potem ból taki, że planowałam umrzeć, bo myślałam że nie wytrzymam.
A i tak skończyło się na cc. Ale brak predyspozycji do rodzenia naturalnego jak się okazało. Wiem że bolało, a ja generalnie wydawało mi się, że wytrzymała jestem na ból ( migreny i inne).