2011-08-04 19:29
|
czy któraś z Was miała wywoływany poród? Przed chwilą wróciłam od ginekologa i mam na 21.08 wywoływanie porodu jeżeli moja mała nie zdecyduje się wyjść. Szyjkę mówiła że mam już gładką i krótką na koniuszek palca, ale wszystko ładnie pozamykane.
Wiem że przy wywoływaniu porodu podłącza się kroplówkę z oksytocyną, jak długo trwa ta kroplówka i czy od razu ma się po niej skurcze?
coraz bardziej się boję grrrr....
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
poród wspominam bardzo dobrze :)
o 19 kroplówka-około 20 jakieś tam skurcze zaczęły się pojawiać.a niecałe 4godz później mały już był z nami :)
wiele dziewczyn wspominało tu że poród wywoływany boli bardziej-hm ja jestem ciekawym przypadkiem,albo mam tak wysoki próg bólu bo wcale nie było tak źle.
fakt że pod koniec prawie wogole nie było przerw miedzy skurczami :P
aaa i w trakcie się porzygałam-położna mówiła że niektóre tak reagują na oksy
ale pamietaj ze na kazdego to dzila inaczej zycze szerokosci szybkiego porodu:*:*:*
Po 30 minutach podpięciu kroplówki zaczęły się skurcze.
Zazwyczaj kroplówkę masz na cały czas porodu, mi odpięli po odejściu wód, bo wtedy dostałam swoje naturalne skurcze.
Nie bój się wszystko będzie dobrze:)