znużenie ostatnimi tygodniani ciazy siwa891 |
2014-12-22 15:02
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wkurza mnie już ten ostatni czas ciazy. Wiecznie cis boli, wiecznie dolega. Dluży się strasznie. Czuje się jsk kaleka.. chciałam dziś zrobić zakupy na Święta i wyszłam z domu i co.. skurcz.. zaraz za 20 min znowu. . Potem za chwile znowu.. to już panika i do domu
. W domu spokój. No jeszcze czop śluzowy odchodzi w kawałkach. . Na porodowce powiedzieli ze zapraszają serdecznie. . A mi się wcale nie uśmiecha tam jechać jeśli to fałszywy alarm i spędzić tam pół dnia .. wczoraj takie same atrakcje mi towarzyszyły. .
Czy ha jestem nienormalna czy was też już dobijala /dobija końcówka ciazy ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2014-12-22 15:28:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamatomcia23
To normalne,z jednej strony chcesz juz urodzić a z drugiej jesteś podirytowana ciągle,oj jak ja się cieszę ze mam juz to za sobą,wszystkie dolegliwości minęły:-) Musisz uzbroić się w cierpliwość albo jedz do szpitala za pewne będą chcieli ci wywołać poród,także jak wolisz:-)
(2014-12-22 16:16:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10
ostatni mies to była masakra, byłam juz strasznie zmeczona, na nic nie miałam siłły a najbardziej mnie wkurzało to, ze byłam wielka napuchnieta i nawet nie miałam na siebie co załozyc zeby wyjsc na dwor :P
(2014-12-22 23:53:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandi94
Całkiem normalne. Ja tez bylam strasznie zmeczona i opuchnieta wszedzie gdzie sie da ale nie przeszladzalo mi to wmaratonie po schodach na czwarte pietro kilka razy dziennie xd
(2014-12-23 12:56:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daenerys
Ja też jestem już strasznie zmęczona, ciągle coś boli, a to skurcze męczą, bobas się rozpycha, dosłownie wwierca się w pęcherz... ;/ A dodatku w coraz mniej rzeczy się mieszczę nie wspominając o zimowej kurtce, która ledwo się zapina a przecież nowej wielkiej jak spadochron nie będę kupować na mniej więcej miesiąc... Ale może jakoś dotrwamy cierpliwie do końca, chociaż czasem wydaje mi się, że nigdy nie urodzę.;p

Podobne pytania