ewelinko...to było jakieś hmm 18 lat temu, nie pamiętam :)))
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 23.
jak się pozbędziesz wszystkich wesz to nie będzie swędzieć bo to swędzi bo jak wsza się wkłuwa to wpuszcza w głowę taki jak by jad który powoduje uczucie swędzenia...
co za potworki
Jeśli swędzi, to kuracja nie zadziałała. Już dawno temu moja młodsza siostra przyniosła ze szkoły, mama kupowała taki preparat w aptece w małych szklanych buteleczkach, nawet ładnie pachniał. W nazwie było chyba coś z Pipi, bo do dziś mi się kojarzy z bohaterką bajki. Po jednym uzyciu kłopot znikł.
wszy!!! fuj bleeeee to jest okropne ;-/ niestety jako dziecko przynioslam ze szkoly ;-/ i kolezankom sie zdazylo ... moj syn przyniosl kiedys tez bleeeee cala jego klasa byla zawszawiona! wiecznie esy dostawalam ze szkoly ze dzieci w klasie maja i zeby pilnowac,kurde w cyc ja mojego pilnowalam i szamponem specjalnym mylam juz na wszeli wypadek zeby znowu nie dostal! niestety w uk jest wiele mamusiek ktore nie za bardzo dbaja o te rzeczy ;-/ teraz na szczescie jest spokoj... no a co do kuracji to sa specjaln eszampony jak juz dziewczyny pisaly z malym grzebyczkiem na wyczesanie tych ktore zdechly ... czasem po pierwszym umyciu jest juz ok i nie swedzi,zalezy ile ich tam jest tych malpiszonow :-D
w zerówce ;) jakims płynem pamietam mama mi glowe smarowala;)
tak jak mówi mróweczka to było pipi..takie szklane fiolki (jak zapach do ciast :D)
szampon na wszy i specjalny grzebyk ,a te gówno przyniosłam kiedyś z przedszkola dawno temu ;d
2 razy miałam, raz w przedszkolu-epidemia była , a drugi raz w gimnazjum, pojechałam na imprezę na jakąś pipidówę do ,że tak powiem,mało zadbanego domu i przeszły na mnie sucze.. Odnośnie wszy, kiedyś jechałam autobusem i przede mną siedział pan żul z ruszajacymi się włosami.. dosłownie,wesz na wszy.. masakraa!!!!! a zwalczałam jakimś aptecznym świnstwem na to , 10min i po sprawie :)
marjah,a kiedy przestała swędzieć glowa?