72 godziny CD. «konto zablokowane» |
2011-05-18 18:51
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Czy któraś z was stosowała te tabletki?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

47

Odpowiedzi

(2011-05-18 22:54:08) cytuj
Dokładnie....Można brać tabletki antykoncepcyjne(dają duuużą pewność że się nie zajdzie!),lub jaką inną metode anty stosować,a nie żyć potem z wyrzutami że zażyłam tabletke 72h po,a nóż coś już powstało a ja to zabiłam...Nie nie nie...
(2011-05-18 23:10:25) cytuj
To najlepiej nic nie stosować, partner niech się spuszcza za każdym razem bo to marnowanie nasienia a przecież z niego mogło powstać dziecko !
Nie popadajmy w paranoję, o spiralach też się czyta, że nawet jeżeli dojdzie do zapłodnienia, prawdopodobnie spirala uszkodzi komórkę z "dzieckiem" i się nie zagnieździ, może zbojkotujmy jeszcze tą metodę antykoncepcji. To przecież jak ABORCJA.
I dawajcie jak najwięcej kciuków w dół WISI MI TO :P
(2011-05-18 23:13:27) cytuj
Dokładnie....Można brać tabletki antykoncepcyjne(dają duuużą pewność że się nie zajdzie!),lub jaką inną metode anty stosować,a nie żyć potem z wyrzutami że zażyłam tabletke 72h po,a nóż coś już powstało a ja to zabiłam...Nie nie nie...
Żyję spokojnie bez wyrzutów sumienia. Jestem pewna, że "niczego" nie zabiłam.
(2011-05-19 07:55:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Dla mnie ingerencja w to co jest "po fakcie" jest aborcją.
(2011-05-19 08:06:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Ja zgadzam się z Jolcią27.Kciuk w górę:)
(2011-05-19 09:19:43 - edytowano 2011-05-19 09:22:29) cytuj
Tak dla wyjasnienia... ;)

Nie uzylam nigdy tej tabletki, chociaz mialam okazje. Zreszta niewazne, czemu, po co i dlaczego. Mialam taka okazje, przypisal mi ja lekarz... z jakiegos tam powodu.
W kazdym razie... ja nie twierdze, ze ta tabletka zawsze prowadzi do poronienia. Przeciez, jak slusznie niektore dziewczyny zauwazyly, nie zawsze mamy do czynienia z ciaza. Zazwyczaj tak nie jest. Zazwyczaj kobieta zazywa taka tabletke jako... hmm... poprawienie nieco samopoczucia, na zasadzie "zrobilam cos wiecej, zeby mimo wszystko nie byc w ciazy". Zazwyczaj jest to po prostu takie dodatkowe zabezpieczenie. Ale... rzeczywiscie moze sie zdarzyc, ze w tym czasie doszlo do zaplodnienia, jezeli np. znajdujemy sie (przypadkiem) w dniach wysoce plodnych (a biorac pod uwage, ze niektorym dziewczynom zdarzylo sie zajsc w ciaze nawet tuz po miesiaczce, co teoretycznie nieco dziwne jest, to i tu nie powinno dziwic, ze ewentualna ciaze powinno sie brac pod uwage). No ale nie bede rozkminiac.
Wszystkie moje wypowiedzi odnosza sie tylko i wylacznie do mnie. Pisze o tym, jakie odczucia wzbudza WE MNIE zazycie tej tabletki, z czym mi sie ono osobiscie kojarzy. Nie oceniam tym samym kobiet, ktore po nia siegnely, jakkolwiek by to zabrzmialo. Kazda z nas ma swoje wlasne sumienie i wie, jak daleko moze z nim siegnac, aby zyc z nim w zgodzie. Takze ja tego sumienia wyznacznikiem nie jestem.
Jako wiec osoba wykladajaca tu jedynie to, co jest moim osobistym spojrzeniem na temat... zapraszam, aby spojrzec na to spokojniej i z dystansem. Jezeli ktoras takowa tabletke wziela lub rozwaza jej wziecie - spokojnie! to jej sprawa! nie mi to oceniac... ja pisze jedynie, ze takie rozwiazanie nie dla mnie...

Dodam, ze na 4 ciaze (w tym jedna utracona) i 3 donoszone, 2 byly tzw. "wpadkami" przy pigulkach... ;) Zawsze jednak twierdzilam, twierdze i bede twierdzic, ze choc nieplanowane to chciane i wyczekiwane. :)))

Pozdrawiam :).

Podobne pytania