Balonik na wywołanie porodu kaska84 |
2011-07-19 09:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny czy któraś z Was miała zakładany balonik na wywołanie porodu? Jutro mam się zgłosić do szpitala i prawdopodobnie będę miała takowy zakładany.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

13

Odpowiedzi

(2011-07-19 09:41:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
reniuszka
ja miałam... to nic fajnego... wkładają Ci taki balonbik wypełniony solą fizjologiczną i nosisz coś takiego z 12 h dopóki samo Ci nie wypadnie... to jest cewnik zakładany odwrotnie i wystaje Ci rurka i musisz tak chodzić. Zakładają rekawiczke na koncu tej rurki bo saczy sie z tego krew. Poproś zeby Ci przykleili plastrem ta rurke do nogi bo bedziesz tak chodziła z wisząca rurką w kroku ;) i niech Ci czasem wymienią tą rekawiczkę jak juz sie krwią zapelni nie boj sie o to prosić bo te z poloznictwa to maja wszystko w d... trzeba sie samemu prosic o wszystko ;)
a tak po za tym to mozna w tym robic wszystko tylko jest dośc spory dyskomfort... :( wspolczuje !
Generalnie od tego balonika dostałam od razu skurczy ;)
POWODZENIA dziewczyno ;))) dasz rade !!!!
(2011-07-19 09:42:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
ja miałam i Bogu za niego dziękuję :-) przyjęli mnie na porodówkę w 42 tc z 1cm rozwarciem i chcieli podac oksy...moja połozna się nie zgodziła i nalegała na cewnik Foleya , bo tak się ten balonik nazywa. I dzięki niemu urodziłam jeszcze tego samego dnia w nocy. Warunek jets jeden trzeba z tym balonikiem chodzić jak długo bedziesz mogła, jak kaczka z nogi na nogę - tylko wtedy to zadziała - to pomaga w rozwaciu, mi pomogło!! choć wiem, ze dizewczyny tutaj kiedyś pisały (jak ja o to pytałam przed porodem) ze nie zawsze daje efekty, no ale może one np nie chodziły. mi zalożyli o 13 a akcja porodowa zaczęła się o 22. Życzę powodzenia , nie bój sie to nic nie boli, troszke moze nieprzyjemne, masz to do momentu aż samo wypadnie lub lekarz stwierdzi ze już (u mnie tak było)I jeszcze jedno włóż sobie końcówkę tego ustrojstwa za majteczki końcem do góry, bo będzie ci kapac i przeszkadzać. Trzymam kciuki
(2011-07-19 09:50:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaska84
Troszkę mnie uspokoiłyście bo na innych forach czytałam, że to jakaś masakra. Strasznie się boje, że nie dam rady wytrzymać bólu :( ale może faktycznie z tym będzie lepiej. Położna mi mówiła, że po baloniku najprawdopodobniej będzie kroplówka. Całą ciążę moja gin faszerowała mnie lekami przeciwskurczowymi żeby wcześniej nie urodzić a teraz jest problem żeby zaczął się poród :(
(2011-07-19 11:50:32) cytuj
Ja mialam zakladany :) .Aplikowanie balonika nie nalezy do czegos przyjemnego :/ .Zakladaja go o godzinie 17 i wyciagaja go nastepnego dnia rano o ile sam ci nie peknie i nie wypadnie. Ja nie doczekalam tej chwili.Po zalozeniu balonika mialam odrazu skurcze co 7 min :) z regularnymi skurczmi trafilam na porodowke o 4 w nocy.
(2011-07-19 12:07:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29
a mi wylecial po 10 godzinach i nie zadzialał rozwarcie zwiekszyl tylko o cm a skurczy zero....
(2011-07-19 13:06:53) cytuj
Ja się na balonik nie zgodziłam i Bogu dzieki. Kolezanka z patologii w tym samym czasie miala wywolywany porod,z ta roznica,ze ona sie na ten balonik zgodzila. Ani ona ani ja po pierwszej indukcji nie urodzilysmy, tylko,ze ona zaczela krwawic a ja czulam sie nadal znakomicie. Przechodzila potem ogromne bole,szkoda mi jej bylo. Jedynym plusem bylo to,ze ona szybciej potem juz urodzila i nie potrzebowala do tego indukcji, a mi nawet druga indukcja nie pomogla i bylo ciecie
(2011-07-19 13:33:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
ból i krew od zawsze towarzyszą kobietom przy porodzie SIŁAMI NATURY, nie da się raczej tego uniknąć, można zmniejszać ewentualnie jego (bólu) natężenie. Nie wiem za co Bogu dziękować???nie rozumiem, że sie miało i tak cięcie?? poród siłami natury boli w trakcie a potem piękna nagroda, cesarka boli po i to jeszcze długo po , bo to operacja. Wyrażam oczywiście swoje zdanie :-) pozdrawiam i trzymam kciuki
(2011-07-19 13:58:22) cytuj
ból i krew od zawsze towarzyszą kobietom przy porodzie SIŁAMI NATURY, nie da się raczej tego uniknąć, można zmniejszać ewentualnie jego (bólu) natężenie. Nie wiem za co Bogu dziękować???nie rozumiem, że sie miało i tak cięcie?? poród siłami natury boli w trakcie a potem piękna nagroda, cesarka boli po i to jeszcze długo po , bo to operacja. Wyrażam oczywiście swoje zdanie :-) pozdrawiam i trzymam kciuki
Chodzi mi o to,że nie wywołał u niej ani skurczy,ani rozwarcia a tylko skarżyła się że krwawi i ją boli. Za to,że nie musiałam przechodzić tego co ona,że mimo tego bólu nadal dziecka nie urodziła,a nie że miałam cesarke. Zresztą wcale się tak długo nie męczyłam po niej,nie wiem czy kobieta leżąca obok mnie i rodząca siłami natury nie męczyła się gorzej ode mnie. I ja także wyraziłam swoje zdanie :)
(2011-07-19 15:05:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
w sumie każda z nas i poród każdej z nas to inna bajka - nie ma się co porównywać, chciałam tylko dodać otuchy Kasi84 , że nie taki balonik straszny i że działa (żywy przykład to właśnie ja :-))
(2011-07-20 08:02:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miriammarina
miałam kilka mies. praktyki na porodówce i powiem tak: cewnik Foley'a nie wyklucza oksytocyny-tak naprawdę to idzie to w parze.
cewnik pre-indukuje poród(doprowadza jedynie do rozwarcia), natomiast oksytocyna indukuje(wywołuje skurcze).
u niektórych kobiet doprowadzenie do rozwarcia, powoduje już samoistne skurcze,a u niektórych nie.
nie ma godziny, o której cewnik jest zakładany! zakłada się go na czczo i gdy np. kobieta wstała i napiła się łuk wody to już nie będzie miała założonego rano tylko po południu:)
cewnik nosi się do osiągnięcia pożądanego rozwarcia, jeżeli po 1godz. sam wypadnie, a rozwarcie osiągnęło tyle ile założył lekarz to już nikt nie będzie zakładał go ponownie.
ponadto jeżeli kobieta ma już jakieś tam rozwarcie(np.na 2place) to czasami są zakładane 2 cewniki Foley'a na raz!!!
(ja tak miałam przy pierwszym porodzie).

dużo innych szczegółów ,ale nie ma sensu o tym opowiadać, ogólnie to nic strasznego i ma Ci jedynie pomóc w bezproblemowych narodzinach malca:)

Podobne pytania