Cale szczescie moj ma tez podejscie do tego takie jak ja.
Zajebistoscia trzeba sie dzielic:P
Taa.. kata i jej 'chujowe wyciagi' mnie zainspirowaly do tego pytania.
Majac kiedys ogromny kryzys finansowy z ciekawosci sprawdzalam ile daja za oddanie nasienia do banku spermy. Daja grosze, ale w zasadzie zoerientowalam sie wtedy , ze nie bylby to glupi pomysl aby namowic mojego, i pomoc tym biednym kobietom.
A co wy na to? Zgodzilybyscie sie na to by wasz facet oddal probke do banku spermy? Moglybyscie zyc z przeswiadczeniem, ze byc moze w tej chwili, jakas kobieta rodzi jego dziecko ?