CC metodą Misgav-Ladach ang3la |
2011-10-06 11:39
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Pytanie kieruję do mam które miały robioną cesarkę tą metodą- czym różni się ona od zwykłego CC? bo ja miałam robioną cesarkę 1,5 roku temu w zwykłym państwowym szpitalu i nie wiem czy taką metodą, nikt mi nie mówił nic na ten temat(cesarka była nieplanowana)

TAGI

cesarka

  

cesarskie

  

cięcie

  

metoda

  

misgav

  

9

Odpowiedzi

(2011-10-06 11:50:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mozosia
cięcie w poprzek brzucha a klasyczne z góry do dołu z tego co się orientuję
(2011-10-06 12:21:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Mozosia ma rację:)
(2011-10-06 12:44:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
cięcie w poprzek brzucha a klasyczne z góry do dołu z tego co się orientuję
Dokładnie. I mój gin mówił, że przy Misgav-Ladach jest małe ryzyko rozejścia się rany, a przy klasycznym większe, bo cięcie jest tak wykonane, że przy rozciąganiu macicy blizna "pracuje" więc może puścić.
Wyobraź sobie balon. Jest szyjka i ta część okrągła. Jak dmuchasz, rozciąga się górna część, a szyjka pozostaje bez zmian. Macica podobnie się rozciąga.
Wyobraź sobie że balon był nacięty pionowo (met. klasyczna), a wyobraź sobie nacięcie poziome ta tej szyjce w którą dmuchasz (met. Misgav-Ladach).

Zadzwoń lub pójdź do szpitala i dowiedz się jaką metodą robią cc.
(2011-10-06 12:47:55) cytuj
a ja myślałam, że już nie robią cięć klasycznych! człowiek to się całe życie jednak uczy ;)
(2011-10-06 12:59:19) cytuj
a ja myślałam, że już nie robią cięć klasycznych! człowiek to się całe życie jednak uczy ;)
Ja też!!!
(2011-10-06 13:24:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
w takim razie ja też miałam tą metodą, mam 10cm bliznę poziomą, dzięki dziewczyny

(2011-10-06 21:01:34 - edytowano 2011-10-06 21:04:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fufczak
Dziewczyny nie macie racji,
Jedno to jest nacięcie na skórze, obecnie w większości przypadków poziome bardzo nisko na dole i to się nazywa cięcie sposobem Pfannestiela, a to co jest w środku to zupełnie co innego...
Metoda Misgav-Ladach polega jedynie na tym że większość warstw otwiera się na tępo (a nie przecina) - rozszarpuje i naciąga i po całej operacji nie zszywa się otrzewnej. Metoda powstała na teorii ze całość trwa szybciej i rana się lepiej goi. Nie jest to wcale nowa metoda. Jednak niektórzy profesorowie powoli od niej odchodzą bo przy kolejnych operacjach okazuje się że w brzuchu jest straszny bałagan - wszystko zarasta jak chce. Powstały też dodatkowe teorie że zrosty spowodowane tą metodą mogą utrudniać w przyszłości zajście w kolejną ciążę.

Nie masz karty wypisowej ze szpitala? Tam powinno być napisane dokładnie co i jak. Zresztą wątpię żeby ktoś jeszcze w Polsce robił cięcie klasyczne = pionowe.
Mogłaś mieć cięcie sposobem Pfannenstiela (pozioma blizna nad wzgórkiem łonowym) i poziomo nacięty mięsień macicy, po czym całość warstw metodycznie zaszyto - i to nie jest Misgav-Ladach.
(2011-10-07 09:10:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
w takim razie ja też miałam tą metodą, mam 10cm bliznę poziomą, dzięki dziewczyny

Tak jak pisze fufczak. Co innego nacięcie na skórze a co innego w środku:)
(2011-10-07 09:13:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Dziewczyny nie macie racji,
Jedno to jest nacięcie na skórze, obecnie w większości przypadków poziome bardzo nisko na dole i to się nazywa cięcie sposobem Pfannestiela, a to co jest w środku to zupełnie co innego...
Metoda Misgav-Ladach polega jedynie na tym że większość warstw otwiera się na tępo (a nie przecina) - rozszarpuje i naciąga i po całej operacji nie zszywa się otrzewnej. Metoda powstała na teorii ze całość trwa szybciej i rana się lepiej goi. Nie jest to wcale nowa metoda. Jednak niektórzy profesorowie powoli od niej odchodzą bo przy kolejnych operacjach okazuje się że w brzuchu jest straszny bałagan - wszystko zarasta jak chce. Powstały też dodatkowe teorie że zrosty spowodowane tą metodą mogą utrudniać w przyszłości zajście w kolejną ciążę.

Nie masz karty wypisowej ze szpitala? Tam powinno być napisane dokładnie co i jak. Zresztą wątpię żeby ktoś jeszcze w Polsce robił cięcie klasyczne = pionowe.
Mogłaś mieć cięcie sposobem Pfannenstiela (pozioma blizna nad wzgórkiem łonowym) i poziomo nacięty mięsień macicy, po czym całość warstw metodycznie zaszyto - i to nie jest Misgav-Ladach.
Czytałam na necie że niektóre szpitale odchodzą od Misgav-Ladach i wracają do klasycznych cięć.

Podobne pytania