Rika, a podaj jakies argumenty odpierajace te nasze obawy... Bo nie przekonuje mnie zdanie w sensie: bo ja chce. To dla mnie dziecinne. Czy jest w stanie cos zagwarantowac, ze w razie czego w domu bedzie tak jak w szpitalu? Bo sali np. operacyjnej chyba sie nie da zrobic... a moj pierwszy porod, gdzie dziecko bardzo zdrowiskie prawie zakonczyl sie cesarka. trzy osoby musialy mi pomagac wypchnac dziecko. w domu pewnie tych trzech fachowych osob by nie bylo...
