2012-05-21 10:38
|
Na chrzestnych dla Filipa chcielibyśmy poprosić siostrę mojego chłopaka z jej mężem, z tym, że nie mają oni ślubu kościelnego tylko sam cywilny.. Nie wiem czy nie będzie z tym problemu, bo w sumie żyją niezgodnie z religią (dodam, że ostatnio ksiądz w ich parafii nie chciał udzielić chrztu ich dziecku) Ktoś wie jak to wszystko wygląda? Mogą być chrzestnymi czy nie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Moze byc problem...7 lat temu chcialam ochrzcic mojego syna a ze nie mam slubu z partnerem nie chcial udzielic ksiadz nam chrztu...ale poszlismy do innej parafii i tam bylo bez problemu! Moim zdaniem jesli nie da wam w tej parafii ksiadz chrztu,moze wybierzcie sie do innej! Powodzenia!!!
To znaczy ogólnie z udzieleniem chrztu małemu nie będzie problemu, gorzej z tymi chrzestnymi..
Moze byc problem...7 lat temu chcialam ochrzcic mojego syna a ze nie mam slubu z partnerem nie chcial udzielic ksiadz nam chrztu...ale poszlismy do innej parafii i tam bylo bez problemu! Moim zdaniem jesli nie da wam w tej parafii ksiadz chrztu,moze wybierzcie sie do innej! Powodzenia!!!
To znaczy ogólnie z udzieleniem chrztu małemu nie będzie problemu, gorzej z tymi chrzestnymi..Na pewno nie pozwoli by byli chrzestnymi. To sa te "zasady" ze chrzestni maja pomoc Wam wychowac dziecko w wierze katolickiej- a ze zyja w "grzechu". Mnie te czeka batalia ale bardziej z rodzicami, bo ja nie bede chodzic od parafi do parafi i prosic o chrzest, a wiem ze bede miec problem bo nie mamy slubu i mieszkamy razem. A nie bede ksiedzu sie tlumaczyc ze mam kredyt na mieszkanie ktory zabiera mi 75% mojej wyplaty i generalnie nie stac mnie narazie na slub.
My też z chłopakiem nie mamy ślubu i mieszkamy razem ale ksiądz z mojej parafii pogadał troszkę ale nie stwarzał problemów, bo byłam wcześniej spytać jak to będzie wyglądać..
Na pewno nie pozwoli by byli chrzestnymi. To sa te "zasady" ze chrzestni maja pomoc Wam wychowac dziecko w wierze katolickiej- a ze zyja w "grzechu". Mnie te czeka batalia ale bardziej z rodzicami, bo ja nie bede chodzic od parafi do parafi i prosic o chrzest, a wiem ze bede miec problem bo nie mamy slubu i mieszkamy razem. A nie bede ksiedzu sie tlumaczyc ze mam kredyt na mieszkanie ktory zabiera mi 75% mojej wyplaty i generalnie nie stac mnie narazie na slub.
My też z chłopakiem nie mamy ślubu i mieszkamy razem ale ksiądz z mojej parafii pogadał troszkę ale nie stwarzał problemów, bo byłam wcześniej spytać jak to będzie wyglądać..