nie mow, ze to historia z Twojego zycia..oby nie...
Co byś zrobiła gdyby Twój mąż/ partner nie mógł ukoić płaczu dziecka niczym, ani noszeniem, mówieniem do niego, kołysaniem, gdy Ty na przykład bierzesz prysznic i chwilę zajmie Ci wyjście, a On z nerwów rzuci dzieckiem na łóżko, dziecko będzie dalej płakać, więc zamachnie się na nie pięścią, ale nie uderzy,bo Ty wejdziesz do pokoju? Pytanie czysto teoretyczne.Jestem ciekawa, czy macie takie samo zdanie jak ja.
Tak - rozstałabym się
Nie - pokłóciłabym się, ale wybaczyła
Odpowiedzi
1. Tak |
2. Nie |
3. Rozstałabym się |
4. Nie wiem, ale chyba dałabym mu jeszcze jedną szansę |
5. Nie wiem, ale chyba nie potrafiłabym mu zaufać i bym się rozstała |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
Nie, oczywiście, że nie. Moja daleka znajoma tak miała, a mimo to została z tym facetem, tłumaczyła, że się zdenerwował, chciał odpocząć po pracy, a tu dziecko zaczęło płakać... Próbowałam jej tłumaczyć, ale niestety nie docierało...
o masakra...dla mnie patologiczny koleś
Dokładnie...
Nawet nie chce sobie wyobrażać takiej sytuacji.
jak ja bym gosciowi siekacze przetracila!!................
zadzwonilabym na policje
nigdy ale to nigdy bym nie wybaczyła jak dla mnie koniec
Moje dziecko jest moim największym skarbem, bezbronnym, nie dam nikomu jej skrzywdzic! nawet jeśli to mąż
To już podchodzi pod patologię...