Mateusz zaczął mówić dosyc pózno,miał 2,5 roku a jeszcze mówił w tylko sobie zrozumiałym języku,bardzo się denerwował przy tym bo nikt go nie rozumiał.
2011-08-12 00:23
|
Pytam, bo moja Zuza nie mówi nic! Był czas, ze pięknie mówiła "mama". "baba", a teraz... powie "Oła", "mała" (tego nie rozumie) "ba" czasem "mama" i to wszystko :(
Wszystko rozumie co się do niej mówi, jak nie chce czegoś to mówi "e e" a jak chce to "yhy"... Jak to jest u Waszych maluchów?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mateusz zaczął mówić dosyc pózno,miał 2,5 roku a jeszcze mówił w tylko sobie zrozumiałym języku,bardzo się denerwował przy tym bo nikt go nie rozumiał.
mama tata papa baba dziadzia dada (chyba wszystko)
daj
mama, tata, baba, dziadzia (na dziadka i każdego faceta), dzidzia (na każde dziecko), nie na (nie ma), Nata(Natalia), nyna (nynać, spać), łałała (jak robi piesek,i jak widzi psa, czasami z kotem mu się pomerda), koko, kuka (jak robi kurka, kurka), no i nieszczęsne wszechobecne: nie. do dzisiaj nie mówi: tak.
więcej nie pamiętam. trochę poźniej pojawiły się byby (zęby), mam (Marcin, co tam masz? albo masz autko? odpowiada: mam), sisi (siku), z serii zakazów: nono (nono!), tii (Tyy!), dzie (gdzie! w sensie: leziesz), apa,mapa (małpa), ato, atko (auto, autko), oła (jak mówię Marcin tata woła), ała (jak się uderzy), nie ma taty, nie ma Naty, pa, am (jeść, pić), oko.
generalnie teraz widzę jak zaczyna przyspieszać z mową, od 15 m-ca. zaczyna coraz częściej powtarzać po mnie.
I to tyle..niestety;/
no i mówi BE jak cos niedobre czy brudne, ba jak jej spadnie na ziemie...
mam wrazenie ze wszystko doslownie wszystko rozumie, przynosi mi pileczke jak ją o to prosze, wie co to siusiu, wie ze idziemy jesc bo tak buzka mlaska, na pić mlaska inaczej :) ogolnie duzo rozumie ale malo mowi :)