Ale naturalne, profesjonalnie doczepione - czemu nie? ;) Tylko nie wydaje mi się, żeby to było niedrogie. ;)
2014-01-29 17:23
|
Tak dzisiaj siedze i patrze na te moje biedne wlosy takie cieniutkie i polamane pomyslamam czy by nie zrobic sobie doczepow bo nie sa drogie a zawsze to jakas mala przyjemnosc i przy tym temacie pojawia sie moja niepewnosc czy warto i czy to zdrowe ?
Nie chodzi o takie na spinkach tylko porzadne naturalne ktore zrobi prawdziwy fryzjer nie ja sama wyglada to jak na zdjeciu jedna moja kolezanka ma zrobione wlosy ta metoda i wogole nie widac ze sa one doczepiane.
TAGI
Odpowiedzi
Ale naturalne, profesjonalnie doczepione - czemu nie? ;) Tylko nie wydaje mi się, żeby to było niedrogie. ;)
na gęstość... może. Chociaż sama bym się na pewno nie zdecydowała. Też myślę, że może to zniszczyć włosy.
Na długość - nie
na gęstość... może. Chociaż sama bym się na pewno nie zdecydowała. Też myślę, że może to zniszczyć włosy.
No właśnie... ja robiłam na gęstość, bo mam cieniutkie włoski. Fajnie to wygląda, gorzej w praktyce... pamiętam jak umyłam włosy... gdy wszystkie nasiąknęły wodą to mnie aż do tyłu wygięło;) Moje włosy miały to wszystko przez parę miesięcy dźwigać. Razu pewnego mocno się wkurwiłam, bo miałam ich dość, poprosiłam kumpla lekarza żeby swoimi lekarskimi wynalazkami (wziął chyba jakieś narzędzie chirurgiczne) poodczepiał mi je.... Pogimnastykował się trochę i było po problemie, ale moje włosy wyglądały tragicznie... Łapnęłam nożyczki i opitoliłam je do ramion na prosto... Miałam taki wqrw, że wyszło krzywo.... na drugi dzień porządnie je wyrównałam. Miałam ich na głowie mniej niż przed doczepieniem tych obcych.... Byłam wtedy młoda i głupia... Teraz jestem stara i trochę już mądrzejsza ;)
na gęstość... może. Chociaż sama bym się na pewno nie zdecydowała. Też myślę, że może to zniszczyć włosy.
widze ze dziewczyny sie zle wypowidają ze widac ze doczepianie widocznie miały chujo.... doczepione i ze sie jakies kołtuny robiły. Ja nic takiego nie miałam i kogo bym nie spotkałą bądz jak jakis klient klientka do salonu przyszły to wszyscy mysleli ze to są moje prawdziwe. Nikt nie chciał uwierzyc ze mam doczepiane nawet gdy zawiało to nie było widac bo ringi brałam pod kolor swoich naturalnych włosow a nie pod kolor włosow i gdy był lekki odrost to te ringi sie gubiły kolorystycznie:) Wiec jesli sie zdecydujesz to znajdz naprawde fachowca od tego
Może i źle, może i nie.... fakt jest taki, że choćby nie wiem jak były doczepiane to i tak osłabią włosy.... Mnie było w nich cholernie ciężko. Lepsze są doczepiane na chwilę, metodą clip-in. Minutka i masz włosy. Wieczorem ściągasz i masz spokój.
Czasami fajnie to wygląda jak idzie taka mimoza wyfiokowana z włosami na zaczepki i mocniej wiatr zawieje. :D
Ale naturalne, profesjonalnie doczepione - czemu nie? ;) Tylko nie wydaje mi się, żeby to było niedrogie. ;)
u mnie to jest naprawde niedrogie 1 euro za pasemko z czego ja potrzebuje tak jak mi obliczyly w salonie 50 wiec 50 euro to nie taki majatek jezeli sie nie zyje w PL .
Ale naturalne, profesjonalnie doczepione - czemu nie? ;) Tylko nie wydaje mi się, żeby to było niedrogie. ;)