2014-06-30 15:29
|
Wszyscy wiemy,że nie ma ideałów i napewno jest coś w Twoim wybranku co doprowadza Cię do łez. Mnie rowala chwilami poczucie "humoru" mojego D. Czasem mam chęć palnąć go w łeb.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
O tak :p to poczucie humoru.. jest żałosne i tylko jego smieszy :P to, ze czasem mowi za duzo i nie to co powinien.. i zazdroosc straszna.
kopiuj-wklej :D dokładnie to samo :D czasem tylko myslę, żeby się nie odzywał :D
O tak :p to poczucie humoru.. jest żałosne i tylko jego smieszy :P to, ze czasem mowi za duzo i nie to co powinien.. i zazdroosc straszna.
Ooo ta "pczucie humoru" często nie na miejscu a i inne wtopy potrafi zaliczyć mówiąc coś co nie wypada w danej sytuacji, albo po prostu żeby ON coś takiego mówił. Straszne jest jego "już momencik" trwające x czasu. Nie mówi czasami tego co myśli tylko szepcze mi do ucha żebym zapytała. Chwilami brak zaradności. No i upartość...Chociaż w tym na szczęście walę go na łopatki;p