Wola męża,  poprostu podobaly mu sie dluzsze włoski u syna, nikt nie bral pod uwagi zabobonow:)

mój miał 11 miesięcy jak mu obcięłam :) Też słyszałam takie zabobony i teściowa była absolutnie przeciwna ale ja nie słuchałam :) Syn był zarośnięty , wyglądał jak dziewczynka, włosy wchodziły mu do uszu i na oczy.. Kolega fryzjer opowiedział mi kolejny zabobon - jeżeli dziecko jest pierwszy raz strzyżone trzeba zostawić kosmyk włosów.. nie wiem w jakim celu, wszystkie obcięte włosy wyrzuciłam:) Nie słuchałam zabobonów ani w ciąży ani teraz :)

Miał cieniutkie włoski wiec do roczku czekalismy,a że mnie strasznie denerwowały 2 dni po posadziłam go na stoleczku i ogoliłam na 12mm....:)Teraz ma 18miesięcy gęstą czuprynę którą obcinałam już 3 raz tym razem ma fryzurke na irokeza hahha...:)

Starszemu nie obciciłam do dwóch lat, bo po prostu nie chciałam, wolę dłuższe włoski u maluchów. Młodszy synek ma 16 m-cy i burzę loczków z tyłu głowy więc tym bardziej szybko mu nie ciachnę. Najzwyczajniej w swiecie szkoda mi, a z tymi loczkami wygląda słodko ;)

mam córeczke to nie ścinam, ale gdybym miała synka na pewno bym nie czekała. mojemu bratu ścieli włoski ok 9 miesiaca i gęstrzych w życiu nie widziałam, istną dżungle ma nagłowie. a znowu tu w hiszpani właśnie golą małym dziecią głöwki by im wlosy lepiej rosly. 

Jesli chcesz synkowi obciąć włoski to obetnij, nie patrz na przesądy, to bzdura przecież :)

Raczej jeszcze czekam bo nie ma czego ścinać :) jedynie grzywkę w najbliższym czasie jej podetne

Synkowi czekałam do roczku ale jakoś tak podobały mi się te jego włoski, córcia ma niecałe 10 mcy i niedawno jej podcięłam bo miała takie nierówne.

Niestety nie było co obcinać :)