Odpowiedzi
Dlatego kochana ze wszyscy w kolko powtarzaja ze karmienie piersia jest najlepsze i najzdrowsze dla dziecka owszem to fakt ale co maja powiedziec te mamausie ktore z pewnych przyczyn nie moga karmic piersia ???? ze sa gorszymi matkami bo karmia butelka ....na swoim przykladzie przekonalam sie ze checi do karmienia to za malo zeby karmic ...ja chcialam karmic z calego serduszka mojego Filisia ale udalo mi sie tylko miesiac poniewaz nie mialam pokarmu nie wiem dlaczego chyba genetyka moja mama tez nas piecioro po miesiacu karmila ,zebyscie wiedzialy jak moje sloneczko sie meczylo a ja nie wiedzialam o co chodzi....co 5 minut chcial jesc plakal byl zdenerwowany nie chcial spac....sprobowalam dac butelke....to tak jakby dano mi nowe dziecko....najadl sie uspokoil szczesliwe dziecko.....i to dla mnie najwazniejsze bylo zeby on byl szczesliwy i przestalismy sie oboje meczyc....i jesli chodzi o zdrowie to Filis oprocz katarku nie chorowal wogole tfu tfu...a ma juz pol roczku....jest wspanialym usmiechnietym bobaskiem rozbraja mnie do lez i oprocz buteleczki wcina jeszcze duzooooo innych smakolykow.....
takze do mamus ktore maja jakies watpliwosci,nie sluchajcie ludzi tylko same bedziecie wiedzialay co dla dziecka dobre i napewno bedziecie 100 % mamusiami tak ja jak staram sie byc kazdego dnia dla mojego Misiaczka .....buziaczki....
z całego serca chciałam karmić Kubę piersią i nawet jakoś mi to wychodziło :) raz lepiej raz gorzej, ale łakomczuch z niego był taki, że moje piersi nie wyrabiały się z produkcją a on się darł w niebogłosy i tak 2 tygodnie po porodzie oprócz piersi dostawał butlę. Był zadowolony, najedzony a i ja miałam wiecej czasu dla siebie.
Uważam, że zarówno mama karmiąca piersią jak i butelką to MAMA, która ma prawo wyboru. Co do tego, że dzieci karminioe piersią są zdrowsze nie do końca się zgadzam. Moja koleżanka karmi małą już prawie rok i mała non stop katar, kaszel i tak w koło. Kuba dostawał pierś i butlę i dopiero teraz jak poszedł do przedszkola zaczęły się drobne problemy ze zdrowiem.
Do tego jak wróciłam do pracy to presja wszystkich w koło, że odciągam pokarm i to tak mało bo ktoś odciągał ponad 300-400ml a ja mniej spowodowały, że zaczynałam sie stresować. Teraz tak samo jak Angana jesli będzie mi dane karmienie piersią to będę karmić, jak mała będzie domagać się większej dawki :) jedzonka to dostanie butlę a jak pokarmu nie będzie to też nie będę rozpaczać.
Pozdrawiam!
wybor i tak pozostaje dla matki dziecka..... pozdrawiam serdecznie
ps. przepraszam Kornelia ale pisanie ze nie mozna pic alkoholu to chyba zaden argument