no ja kupiąłm małemu grająca gitarre, tyle kasy dałam a ten w ryk....na szczęście przyzwyczaił sie do niej i teraz lubi sie nia bawić

Moja Zuza okropnie, jeśli to są jakieś nieduże zabawki albo pluszaczki to na następny dzień już się przyzwyczaja pomału, a jeśli to jakieś większe rzeczy to potrafi się rozpłakać na ich widok nawet tydzień później i dłużej :O Ostatnio jej kupiłam konika gumowego do skakania na nim i do tej pory jak go widzi to ucieka i płacze, od zawsze miała taki strach przed nowym :(
no ja kupiąłm małemu grająca gitarre, tyle kasy dałam a ten w ryk....na szczęście przyzwyczaił sie do niej i teraz lubi sie nia bawić
Dawid mój boi się głośnych zabawek. Ale dostał taką jeżdżącą biedronkę, którą jak tylko widzi to od razu płacze. Nie wiem co mu w niej nie pasuje bo nie jest hałaśliwa, milutka z wyglądu i ogólnie na obrazkach podobają mu się biedronki...