Inna odpowiedz , dostal pare razy po łapkach i nie żałuje , klaspa w tylek dostał chyba ze 3 razy w życiu jak już ostro przegiął i to jakos w tym słynnym okresie buntu dwulatka im byl starszy tym latwiej było mu cos wytłumaczyć i dzialały na niego inne kary .
Odpowiedzi
1. NIE |
2. Tak, zdarzyło się raz/kilka, bardzo tego żałuję |
3. Tak, zdarza się to częściej z różnych powodów. |
4. Tak, nie ma dnia by moje dziecko nie dostało klapsa. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
zdarzyło sie,ale żadna z powyższych odp mi nie pasuje...
wiec nie zagłosuje
jak u rośliny28
Ja też jestem nerwowa. Sama dostawałam i to porządnie i nie zamierzam popełniać tego błędu, nie chcę tego. Zdarzył się raz niedawno lekki klaps w tyłek, kiedy ostro przegiął i stanowcze "nie wolno" trzy razy pod rząd nie podziałało. Od razu przestał, ale wcale nie jestem z tego dumna i mam nadzieję, będę nad sobą panować...Też żadna odpowiedź mi nie pasuje.
Nie i nigdy się nie zdarzy.Jesteśmy z mężem przeciwnikami bicia dzieci(dla mnie klaps to bicie).
Tak jak Dziecina. Nie ma sytuacji bez wyjścia.... KAŻDĄ można obejśc i klapsa nie dać. Mój syn nie dostawał klapsów i dobrze na tym wychodzi. Metoda nagradzania, karania, tłumaczenia, konsekwencji, stanowczości, cierpliwości, miłości i jest jak trzeba.
tak dzis poraz pierwsze dostala małego klapsa ,ale zaczela sie smiac ... od miesiaca tlumacze pokazuje ze nu nu ze nie wolno otwoerac szafy i wyciagac wszytkich ciuchow .. no i dzis pokazalam nu nu a ona znowu zaczela wyciagac i sie cieszyc to dostala w pampersiaka malutkego klapsa ,, no na bank nie zabolal nawet no ale musialam jej pokazac cos nowego ze nie wolon.. nio ale nie podzialał ;) zostalo mi ukladanie 10 razy dziennie ciuchow