Mnie czasem nachodzą.. Tym bardziej teraz im bliżej porodu tym bardziej się boje.. Tym bardziej że mieszkamy sami z moim A no i pomocy nie będziemy mieć.. Z drugiej strony ciesze się bo wkońcu to nasze dziecko i sami sobie poradzimy (mam nadzieje) :P
Boję się że będzie mi ciężko ubrać , przebrać , ''dokładnie nakarmić'' dziecko.. Że będzie czasem plakac a ja nie będe wiedziała czemu :( Wiem że najgorsza dla mnie będzie pierwsza kąpiel, strasznie sie będe bała że zrobie jej krzywde niechcący :( Choć wiem że tylko początki są najtrudniejsze.. Później wszystko będzie szło jak z płatka :))
Ehh.. Matka miała mi pomóc przez pierwsze dni kąpać małą.. Ale się z nią pokłóciam i sama sobie poradze.. Nie będe się jej prosić..
Choć obawy mam to i tak wierze że damy rade.. Przecież dla niej zrobie wszystko :):)
Moze nie które z Was tez takie obawy miały czy ze mną już coś nie tak jest?? :(
Przepraszam że tak się rozpisałam ale musiałam wyrzucic to z siebie ehh ;/
2011-02-14 11:27
|