taaa... myslalam ze pozabijam...
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
nie odbierałam telefonów
A najbardziej to jak każdy mówi kiedy byłaby dla niego najlepsza pora na MÓJ poród! W sensie "wstrzymaj się do piatku" itp grrrrrrrr...
Ja już niewiem co odpowiadać..sama przecież czekam...
mi sporo brakuje a już się pytają czy nie rodze. I te ciągłe 'jak się czujesz'... Ciąża to nie choroba a każdy mnie jak kaleke traktuje.
Pocieszacie mnie-czyli nie jestem sama..ja dziś osiągnęłam epicentrum wkurzenia...
nawet mi nie przypominaj bo aż się zagotowalam. Leżałam miesiąc wcześniej w szpitalu i jedyne na co codziennie czekałam to akcja porodowa, która niestety ale nie miała zamiaru się zbyt szybko rozwinąć, a smsy i telefony zwłaszcza od osób które gówno to tak naprawdę interesowało tylko szukały sensacji doprowadzały mnie do palpitacji serca!!!!!!;/
Ja wogóle,żałuję,że powiedziałam wszystkim na kiedy mam termin.Urodziłam 14.05 a termin miałam na 1.05 to sobie wyobrażcie jak mnie nękali telefonami czy już urdziłąm.chyba jest normalne,że jakbym urodziła to bym dała znać.Jak będę drugi raz w ciąży to nikomu nie powiem na kiedy mam termin dla świętego spokoju