Odpowiedzi
Nie piszę tu o wprowadzeniu czekolady do diety dziecka, lecz o spróbowaniu :)
nie o to mi chodzi;)
Nie piszę tu o wprowadzeniu czekolady do diety dziecka, lecz o spróbowaniu :)
Ale hm... nie ma lepszych produktów do próbowania? Mówię Ja - od dziecka namiętny wpierniczacz czekolady.
Nie piszę tu o wprowadzeniu czekolady do diety dziecka, lecz o spróbowaniu :)
a ja dałam i co ? jestem złą mamą czy co ? Mój dostał dosłownie troszkę do polizania i ŻYJE i wcale nie jest przez to łasy na czekoladę...
Przecież nie mówimy od razu, że zejdzie śmiercią szybką i gwałtowną. Pytamy po co? Raczej nie chcesz by już wpierniczał kostki czekolady codzień na deser to po co zapoznawać go z tym smakiem?
a ja dałam i co ? jestem złą mamą czy co ? Mój dostał dosłownie troszkę do polizania i ŻYJE i wcale nie jest przez to łasy na czekoladę...
Przecież nie mówimy od razu, że zejdzie śmiercią szybką i gwałtowną. Pytamy po co? Raczej nie chcesz by już wpierniczał kostki czekolady codzień na deser to po co zapoznawać go z tym smakiem?