chodził ze mną na tematy związane z kąpaniem przewijaniem i pomoc przy porodzie.. a na tematy intymne związane tylko z kobietą już nie bo taki poleciła nam położna prowadząca zajęcia
Czy do szkoły rodzenia chodziłyście z Partnerem czy same? W przyszłą środę zaczynamy. Chcielibyśmy chodzić razem ale co jak mój D. będzie jedynym samcem? Jak to było u Was?
TAK - chodziliśmy razem
NIE - chodziłam sama
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
w mojej szkole i szkole wszystkich koleżanek raczej rzadko można było spotkać kobietę samą. chodzi się w parach, bo są też ważne informacje dla partnerów, np. jak robić masaż partnerce, jak pomóc na porodówce, o czym pamiętać, kiedy kobieta już nie będzie kontaktowała z bólu, jak wytrzymać jej zmienne nastroje itp, a w ogóle praktyczne zajęcia o kąpieli dziecka były tylko dla tatusiów
chyba, ze akurat ma pracę ;)
u nas wszystkie laski były z partnerami, więc głupio by raczej wyglądała ta która była sama
Pracował, więc nie mógł chodzić ze mną :) Ale i tak na spotkania tylko jedna dziewczyna przychodziła ze swoim partnerem, a reszta same
my chodzilismy razem, i w grupie byla tylko 1 dziewczyna ktora przychodzila sama. jedynie jak bylo spotkanie o pologu to byla sugestia poloznej zeby przyszly same dziewczyny. polecam chodzenie z partnerem, mysle ze mojemu sporo to dalo i nieco zmienil zdanie o wspolnym rodzeniu (nie chcial byc, a teraz stwierdzil ze bedzie, najwyzej nie do konca)
My chodzilismy razem, ale pare razy bylam sama, kiedy moj byl w pracy i dziwnie sie czulam, szczegolnie, ze u Nas tez byly zadania dla tatuiow organizowane.
Chodziliśmy razem :) generalnie każda kobieta była z Partnerem :)
u nas każda była z mężem