zwlaszcza po kapieli mu apetyt dopisywal

zwlaszcza po kapieli mu apetyt dopisywal
tak jak mnie nie było w domu to była dokarmiana mm :)
Do pół roku od okazji do okazji (raz na tydzień średnio), a po pół roku regularnie 1-2 porcje mm dziennie. Skończyliśmy karmić piersią w 10 miesiącu bez oporów i bólu, stopniowo zmniejszając ilość dawek mleka z piersi na rzecz mm.
moj maly moze jesc godzine z piersi i jeszcze do tego 60ml mleka po tym taki maly glodomorek.
Nie, nie było takiej potrzeby, mleka pod dostatkiem miałam, a częste domaganie się piersi to nie tylko głód, ale i pragnienie oraz zaspokojenie odruchu ssania
ale rzadko... zdarza sie gdy nie odciagne i wychodze na dluzej, wtedy kupuje w rossmanie saszetki bebilonu. raczej nazwalabym to sytuacja awaryjna niz dokarmianiem.