(2014-11-01 20:29)
zgłoś nadużycie
Raz w banku i raz... w komunikacji miejskiej :) Choć teraz to częściej ludzie próbują na chama się wepchnąć przede mnie. No cóż, nie dam się!
Raz w banku i raz... w komunikacji miejskiej :) Choć teraz to częściej ludzie próbują na chama się wepchnąć przede mnie. No cóż, nie dam się!
No mnie pani w biedronce poprosila latem do osobnej kasy, a brzuch mialam juz widoczny ale bylo strasznie goraco. I drugi raz tez w biedronce jedna pani mnie przepuscila. A u gina majac pierwszenstwo po 32tc tez mi sie baba pzedemnie wepchnela...