Ja mam relacje straszne:D
chce mi udowodnic non stop ze zle zrobilam wyprowadzajac go.
No i msci sie na kazdym kroku :D
Eee tam, bedzie dobrze:D
Jakie macie relacje z ojcami dzieci,kłócicie sie,jest neutralnie?
I czy macie może rady jak poradzić sobie z tatusiem który w nosie ma dziecko?
Ja mam relacje straszne:D
chce mi udowodnic non stop ze zle zrobilam wyprowadzajac go.
No i msci sie na kazdym kroku :D
Eee tam, bedzie dobrze:D
achhh dluuuuga historia,mam dziecko z pierwszego malzenstwa,,,tatus,, nie odwiedza synka bo musi sie pofatygowac do sadu o widzenie,a za ciezko mu widocznie ;-/ moje relacje z nim sa zadne,nie widuje malego a mnie tymbardziej,czasem sie zdazy na miescie przez przypadek,wtedy to jest przewaznie glosniejsza rozmowa hehehe ... a co pradzic?? nic na sile... ja na poczatku mialam zal ze nie stara sie o malego... ale teraz widze ze moze i tak lepiej,ma dobry kontakt z moim obecnym mezem ... a kiedys moze sie wreszcie zobaczy z tata....
Ja odbieram mu prawa rodzicielskie tatuś od 2 lat nie widzi się z dzieckiem a córcia ma już 4 lata i od 2lat ma kochającego tatę.Nie ten ojcem co spłodził tylko ten co wychował
no mój były generalnie traktuje dziecko jako pretekst spotkań ze mną .. i jest skonczonym dupkiem, jak mu mówie, że do niego nie wróce to wyzwiska się sypia, a za pare dni znowu skomle i płacze
Ja dopiero urodzę ale już teraz z nim nie mam prawie żadnego kontaktu. Nie chce nas znać, a ja nie mam siły sie z nim szarpać. Zobacze jak to będzie po narodzinach synka:)
mój ex mąż nie widział już córki ani mnie 4,5 roku, mimo że ma zasądzone widzenia przez sąd, o które to ja się starałam, bo nie chciałam małej odbierać ojca, no ale ... jego wybór, teraz czekam aż urodzę kolejne dziecko i dojdę do siebie i pozbawiam go praw rodzicielskich. Dostał i tak za dużo lat na sprawdzenie się. Córka go w ogóle nie interesuje od momentu gdy się wyprowadziłam, nigdy o nią nie zapytał nawet.