Odpowiedzi
ja mialam pochodna morfiny ale nei morfine sama... wkuli mi sie w udo - jak to cholera bolalo - gorzej niz skurcze, a pozniej kilka dni mnie tam bolalo... i lepiej dziala niz wczesniejszy PARACETAMOL :P
maly sie urodzil jak na fazie :P oczy otwatreeeee szeroko (pewnei sie chcial mamie przyjrzec), nie spal caly dzien, w nosy mi spac nei dal ale za to na nast dzien dobudzic gosie nei dalo :P
na necie poczytalam wlasnei ze sie podaje morfine, a raczej jej pochodna - Dolargan... wiec to nei brednie :P wiec RIKA, wpisz wwszyukiwarce"podawanie morfiny w czasie porodu" to znajdziesz odpowiedz :P
ja niestety nei pamietam dokladnej nazwy tej pochodnej morfiny co mi podali ale byc moze to wlasnie Dolargan...