daj jeszcze raz linka....

losfin..już dawno miałam Ci napisac....z twarzy przypominasz mi trochę Adele:) 

Nie wyobrazam sobie inaczej. Gotuje dla nas wszystkich, posilki jemy wspolnie. Dodatkowy plus to taki, ze gotuje zdrowo i bez soli. Wlasnie jestesmy po obiadku - ryz i szpinak i obylo sie bez kapieli po jedzeniu. Jas pije tylko wode z kubeczka doidy cup. Pod krzeselko podkladam cerate, do tego sliniako-fartuszek z rekawkami i przedstawienie gotowe. :)

mam nadzieję,że bedzie działać

http://dzielnicarodzica.pl/39005/62/artykuly/niemowlak/wprowadzanie_nowych_pokarmow/BLW_tylko_dla_dzieci_ktore_lubia_jesc_

Atoka: a w jakim wieku zaczeła Jasia tak uczyc jeść?

tofinka: z postury tez mam do niej niedalekoale juz nie ten głos.

tak, ALE nie wyobrazam sobie tego na poczatku...moze w 9-10 msc zycia bym zaczęła...acha...i nie dawalabym wszytskiego tego co my jemy, bo my dorosli czesto bardzo niezdrowo sie odzywiamy

losfin: zaczelismy po ukonczenia 6 miesiaca, ale to nie jest regula. Wazne jest, zeby dziecko samo siedzialo dosc stabilnie (wtedy krzeselko), albo z podparciem na kolanach (nie jest to wygodne). Musi siedziec pionowo, ewentualnie pochylone do przodu - zapobiega to zadlawieniom. Druga sprawa to zainteresownie jedzeniem - jesli sie gapi, ze Ci jedzenie w gardle staje ;), wyrywa z reki lub probuje podbierac z talerza - to juz czas;).
Pierwszy posilek to byla palka z kurczaka pieczona w rekawie (oczywiscie, bez tej paskudnej "szpilki" i chrzastek), do tego gotowany brokul. Wiadomo, na poczatku to jest zabawa, probuje trafiac do buzi, uczy sie smakow, wypluwa. Nie od razu dziecko zakapuje, ze to co ma przed soba mozna wsadzic do buzi, przezuc, przelknac, a na dodatek po tym wsystkim czuc sie najedzonym.

tez kiedys zadalam to pytanie, mozesz zobaczyc tutaj:

http://40tygodni.pl/Czy-znacie-lub-stosujecie-metode-BLW-a-jesli-tak,68770,2,0

agawita:thx