Zaczęłam odkąd wprowadzałam jej nowe pokarmy, karmiłam piersią i nowe produkty chciała jeść ok 7 miesiąca. Gotowałam obiad i podawałam jej wszystko na talerzyk by widziała i decydowała co chciałaby spróbować :D Tylko, że ja nie wiedziałam, że ta metoda ma nazwę... Ja nie czytałam takich artykułów tylko zdałam się na kobiecą intuicję i nie wyobrażam sobie inaczej karmić dziecko... Do dzisiaj mojej córce daję wybór co do niktóych rzeczy ;) Oczywiście nie daje sobię wejść na głowę :D
P.S. oczywiście jeśli robiłam zupkę, bądź zupę krem to wielkiego wyboru wtedy nie miała :D hahaha