Odpowiedzi
Kontakt mamy bardzo dobry, choc sa momenty w ktorych sie nie dogadujemy a to przez to ze mamy inne zdanie na temat wychowania
Neutralne ale pozytywnie.. niestety doświadczenia z dzieciństwa nakreslily taki a nie inny obraz..próbuje być o 180st inna niż ona ale jest ciężko. Przrz to mąż często się złości że krzyknę na córkę w nerwach ale on nie rozumie że pochodzę z takiego a nie innego domu i inaczej nie umiem bo wina w taki sposób postępowala że mną.
Mam identyczne jak ty Fin. Jak bym o sobie czytała. Kocham moją mamę bardzo. Ale jest znerwicowana. Miała ciężkie życie. Kiedy ma dobry czas to rozmawiamy dużo, kiedy ma kiedpski czas ja uciekam. Boje się. Jest strasznie emocjonalna, krzyczy dużo, a ja się tego boje. Uciekłam całkiem w rodzine męża. Włoska, wesołą, zawsze pozytywną bez emocji takich niezdrowych. Mam też o 180% inny charakter niż mama. Nie rozumiemy się. Nie umiała mi pomóc przy stratach, przy diagnozach chorób, uciekała ode mnie. Krzyczała że się użalam. Ale wiem że mnie kocha. Ale się boi moich przeżyć. Bardziej teraz ja jestem dla niej niż ona dla mnie. Nie zwierzam się mamie. Bardziej jej słucham.