Czy mialyscie jakas pomoc przez pierwsze tygodnie z waszymi maluszkami?? «konto zablokowane» |
2011-10-06 22:15 (edytowano 2011-10-06 22:25)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

27

Odpowiedzi

(2011-10-07 10:22:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina
Przy pierwszym dziecku byla przez miesiac moja siostra. W sumie pomoc wiele nie pomogla, jako ze mlodsza i bezdzietna, zreszta przy pierwszym dziecku ja bylam tak napalona na "wszystko samorobienie", ze nie chcialam za bardzo niczyjej pomocy.

Przy drugim dziecku przez pierwszy tydzien byla moja mama. Potem bylam sama. W sumie maz mial przez nastepny tydzien jeszcze wolne, takze tyle pomocy, potem znowu powrot do normalnego zycia, tyle ze juz z dwojka dzieci: jedno do przedszkola, drugie w chuscie.

Przy trzecim dziecku nie mialam juz absolutnie pomocy z zewnatrz. Przez pierwszy tydzien maz mial wolne, potem powrot do rzeczywistosci... z trojka dzieci: starsza do szkoly, srednia do przedszkola zaprowadzic, najmlodsza w chusciorze. Itd.
(2011-10-07 10:26:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annkissek
my nie mieliśmy pomocy....
przy drugim dziecku tez jej nie będzie....
czasem tak się w życiu układa.
ale są tego plusy jak i minusy.
(2011-10-07 13:09:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
To nasze pierwsze dzieciątko, kiedy przyjdzie na świat będzie miało tylko mnie i mojego męża. Powiem szczerze, jako osoba która nie ma rodziców, a mój mąż też już nie ma mamy, czuję się dziwnie zagubiona.. nawet boję się, że nie będzie mi kto miał poradzić.. Moja Mama była cud kobietą ( moją przyjaciółką) i bardzo bym chciała żeby była ze mną w tych pierwszych dniach żeby mi pokazać, wytłumaczyć. Ale to pewnie kwestia tego, że Jej nie ma, i dlatego chciałabym żeby ktoś taki jak ona udzielił mi pomocy... Mam nadzieję, ze wyplenię z siebie takie myslenie i obawy - na pewno dam sobie radę. . .
(2011-10-07 13:11:33) cytuj
U mnie oprocz D.i cory byla moja mama, ale nie dlatego aby mi pomoc(choc tez)ale glownie po to aby zostac ze starsza na czas pobytu mojego w szpitalu.
(2011-10-07 14:52:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
moja mama wzięła tydzień urlopu, mimo że przed porodem jej mówiłam, ze to niepotrzebne. potem musiała wziąć dodatkowy tydzień :/ strasznie mi wtedy pomogła, bo ja nie dałabym sobie sama rady. rozeszło mi się spojenie łonowe i chodziłam o kulach, nie mogłam Marcina nosić, bo się bałam, że go upuszczę.
mama mi fajnie pomagała, bo jak piszą dziewczyny, bardziej pomagała ogarniać mieszkanie, gotować, i kąpać. pierwszy raz wykąpałam Marcina przy pomocy mamy dopiero po tygodniu, jak nie później. wszystko przez biodra.
biorąc pod uwagę, ze byłam z dzieckiem sama, to gdyby nie mama, nie poradziłabym sobie.
(2011-10-07 16:59:34) cytuj
To nasze pierwsze dzieciątko, kiedy przyjdzie na świat będzie miało tylko mnie i mojego męża. Powiem szczerze, jako osoba która nie ma rodziców, a mój mąż też już nie ma mamy, czuję się dziwnie zagubiona.. nawet boję się, że nie będzie mi kto miał poradzić.. Moja Mama była cud kobietą ( moją przyjaciółką) i bardzo bym chciała żeby była ze mną w tych pierwszych dniach żeby mi pokazać, wytłumaczyć. Ale to pewnie kwestia tego, że Jej nie ma, i dlatego chciałabym żeby ktoś taki jak ona udzielił mi pomocy... Mam nadzieję, ze wyplenię z siebie takie myslenie i obawy - na pewno dam sobie radę. . .
Ja też miałam właśnie te obawy. Jestem w tej samej sytuacji co Ty. Rodziców brak, a mama także była moją nawspanialszą przyjaciółką. Ale jakoś dałam radę sama, nawet nie było obok mnie partnera niestety,bo wykorzystał urlop wcześniej,gdyż myśleliśmy, że urodzę w terminie, a tu taka niespodzianka, 10 dni po. No i naprawdę jakoś to było, także się nie obawiaj :)
(2011-10-07 18:02:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
tak mame na kilka dni i meza na tydzien pozniej radzilam sobie sama- i mimo wielkich obaw szło mnie naprawde niezle :P ale tym razem bede miala troszke wiecej i dluzej pomoc (wkoncu teraz dwojka na glowie bedzie :P)

Podobne pytania