To jest tak samo jak z wszystkim, jedni sie staraja i trzymaja pewnych regul( sport, zdrowe odzywianie),a inni maja wszystko gleboko gdzies, a potem sie dziwia ze np. sa grubi, maja raka, zawal serca, chore dziecko. Ale NIGDY takie osoby nie obarczaja odpowiedzialnoscia za to wszystko siebie i swojego trybu zycia, tylko uwazaja ze to jest "dopust bozy" i "los ich tak zle potraktowal".Nie pisze o tym konkretnym przypadku, bo jesli cala ciaze przestrzegasz jakistam zalecen i sie starasz, to mam nadzieje, ze to jedno slabe piwo tez dziecku nie zaszkodzi. Ale tak sie zastanawiam po co? Przeciez istnieje tez bezalkoholowe a przez te pare m-cy mozna sie opanowac, bo nikt z nas nie wie jak to moze na malenstwo wplynac...Jednak zastanawiajace sa dla mnie kobiety, ktore przez cala ciaze obzeraja sie fast foodami i slodyczami, jeszcze sie tutaj chwalac ze "jem bo mi smakuje i nikomu nic do tego", a teraz placza bo musza schudnac 15 kg lub wiecej.
I tu sie troszke myslisz moja droga Kolezanka rzucila palenie jak tylko zobaczyla dwie kreseczki alko kropli nawet nie wypila przez cala ciaze a synek jest chory Dbala o siebie i dzidzie bardzo Wiec jednak nie wiadomo co los przyniesie oczywiscie nie daje to przyzwolenia matkom bo chlac do upadlego teraz :)