pewnie nawet nie minela minuta :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
dali mi go od razu, pozniej zabrali a po mierzeniu, wazeniu itp przystawili mi go do piersi :)
potrzymali ja troche by wyplula plyny i siup na bebzonek i do cycucha sie praktycznie przyssala:)
od razu ją dali taką cieplutką,słodką kluseczkę,natomiast synka nie dostałam przez jakiś moment,ponieważ był owinięty pępowiną więc musieli go troszkę do siebie doprowadzić,tlen podać,nosek wyczyścić itd.
mialam cc takze na brzuch mi nie polozyli synka, ale od razu przylozyli mi go do twarzy bym mogla go poczuc i zobaczyc ,no a synus oczywiscie by wyczul mamusie :)
po ok minucie mimo że był owiniety pepowiną, przez pierwsze 5-10 sek nie płakał, nie wiem co mu tam dokładnie robili, ale w ciagu minuty był juz u mnie na brzuszku :)