(2012-06-19 01:38)
zgłoś nadużycie
w sumie źle zaznaczyłam.. wyobrażalam sobie pomarszczonego łysego noworodka.. a urodziłam naprawde pięknego synka o ciemnej karnacji i długich ciemnych włoskach.. teraz troche przejaśniał, ale jest równie śliczny.. wg poloznej i wszystkich wokół był najpiekniejszym noworodkiem :) :) pewnie kazda mama tak powie o swoim hehee ale ja z reguły uważalam ze większość dzieci po urodzeniu jest poprostu brzydka i liczylam sie ztym ze syn ktorego bede kochac najmocniej na swiecie tez bedzie brzydki.. pisze naprawde obiektywnie:)