tak...nie daję mi to spokoju. Aż konsultowałam to z psychologiem ... nie tylko z tego powodu, ale muszę pójść na psychoterapię... myślałam, że sobie poradzę. Że nie będę mieć depresji...
POwiem Wam szczerze, że wiele czynników i aspektów z mojego życia się na to po prostu złożyło... Skutkiem tego jest paniczny strach o dziecko...
(2012-05-28 14:18:36)
cytuj
Może nie obsesje co od kilku dni mój Brzuszkowy Synek jest spokojnieszy i już zaczynałam doszukiwać się złego,ale porozmawiałam z osobą postronną i jest dobrze:)
ja codziennie pije duze ilosci wody i nie dlatego ze chce mi sie pic tylko maly sie po niej ruchliwy robi:) Chyab tak juz jest ze im blizej konca tym wieksze obawy. Powtarzam sobie zeby myslec pozytywnie a bedzie dobrze :)
(2012-05-28 15:04:09)
cytuj