Skorzystałam ze Szlachetnej Paczki, poprzez szkołę. Miałam 18 lat i w tamtym momencie było to uratowanie mi życia wręcz. Do dziś jestem wdzięczna p. Psycholog i p. Pedagog, że pomyślały o mnie i zaproponowały takie wsparcie. Pamiętam, że był początek grudnia, obcięli nam wypłatę, oddałliśmt co mieliśmt na wynajem mieszkania (wynajmowaliśmy je wraz z narzeczonym) zostawiając dosłownie tylko na chleb, nie miałabym/yśmy co do buzi włożyć, gdyby nie tamte reklamówki ze wszystkim i niczym. Teraz staram się zwrócić z nawiązką :)
