2017-11-30 10:49 
        |
         
        
        
    jak już wszystko świetnie się układa i idylla to on ZNOWU musi coś takiego odp...lić że ręce opadają i związek się psuje?
Bo u nas to standard, chyba ze ja za bardzo wszystko czarno widzę:/
Jedno jest pewne- to nie ja wywijam w regularnych odstępach jakieś numery.
            
        

TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
Mój mąż jest bardzo poukladany odpowiedzialny i w ogóle rodzinny. Ukada sie caly czas mimo, że nie zarabiamy jakiś kokosów. 
Mój też jest rodzinny, sprząta,  gotuje, bawi się z dzieckiem, tylko ma taki jeden mankament ;) 
				
				
									
    
    
To zależy co by zrobił. A Ty może przesadzasz i tak naprawdę nic złego się nie stało a bierzesz to za jakiś dramat. Każdy ms gorsze dni, gorszy humor, czasem ktoś użyje złego tonu czy słowa i wojna gotowa.  
Kilka przykładów na przestrzeni 5 lat:- Ukrywanie przede mną swoich długów(aż przypadkowo znalazłam jakiś papier)
-Kupno za moimi plecami samochodu, pożyczywszy kasę od kolegi( nie miałam zamiaru od nikogo pożyczać)do tego stary samochód, na który bym się nie zgodziła- przy naszych zarobkach stać nas na lepszy a teraz jeżdżę "złomem"
-Rzucenie pracy z dnia na dzień "bo miał jej dość" nie mając żadnych oszczędności, czyli żyjemy przez jakiś czas z mojej wypłaty.
itp.
 
				
    
    
 
				
    
    
 
            

 
             
             
             
             
            

 
            