Pytałam o to wczesniej ale moze jakas mama miala podobna sytuacje i moglaby cos o tym pwoiedziec.Od jakiegos czasu mała, ma prawie non stop odparzena pipusie ,pupa jest ok.Co juz mysle ,ze parwie juz nic nie ma to znowu sie powtarza.Wczoraj juz prawie sladu nie bylo a dzis rano patrze wielka rana czerwona ,taki rumień ale tylko z przodu.Kurcze od czego to ma?Pileuszki zmieniam co chwila (fimry Pampers od urodzenia )chusteczek nie zmienialam ,wszytko jest jak bylo ,kąpana jest codziennie wiec chyba to nie z mojej winy :/Mysliscie ,ze to moze byc przyczyna alergiczna ?Ale to by tylko wyskakiwalo jej na pipce?kremow na odparzenia juz uzywalam mnostwo i bez skutku....wiec moze narazie odpuszcze kremowanie ...juz sama nie wiem...bede wdzieczna za jakakolwiek wskazowke.pozdrawiam!
Odpowiedzi
aa jesli chodzi o tormentiol- u mnie w ogole sie nie sprawdzil, a wrecz przeciwnie :/ bylo jeszcze gorzej :/
aaa i zauwazylam ze to sie nasila szczegolnie jak dluzej ma kupe ;/ ostatnio bylismy na meczu i zrobila- nie wzielam zapasow, bo niby niedaleko domu no ale zanim wrocilam to juz sie zrobilo czerwone ;/ ehhhh sama chetnie poczytam co inne mamy popiszą bo juz nie mam sily :/
ja też jestem po przejściach i poradziłam sobie!!!!
stosowałam kilkanaście maści i kremów, wodę zamiast chusteczek, kartoflanke itp - NIC NIE POMAGAŁO
aż tu nagle... byłam u cioci ktora miała masć na rany robiną w aptece na receptę, zaryzykowałam posmarowalam kilka razy i... od miesięcy mam spokój!!! zniknęło po 2 dniach i nie zostal żaden ślad!!!
zapytajcie lekarza o taką maść, jestem pewna że pomoże
Jeśli nie pomoże zmiana pieluch, chusteczek itp, to szukaj przyczyny w jedzeniu/piciu.