ja bym poczula sie zdradzona w takiej sytuacji
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
ja też
absolutnie nie, pojedyńczy flirt to rodzaj zabawy, czasem dowartościowania się- uśmiech, pogawędka,nic w tym złego
zalezy jaka postac ma ten flirt , jedynie mila gadka z usmiechem to nie zdrada. lecz gdy jest zalotnie , prawi sie komplementy typu : ale jestes piekna , gdybym byl singlem to napewno startowalbym do ciebie , to juz przegiecie paly w moich oczach . ja bym nie darowala tego , i kopnela w tylek . znam te niby niewinne flirty ze strony zonatych , zawsze sobie myslalam wtedy , ze wspolczuje ich zonom . niezawsze koncza sie one niewinnie .
zdrada duchowa, ale juz jakas zdrada,,,,ale taką da sie wybaczyc. to tylko sygnal alarmowy
a co jest dla Ciebie świadomy/nieświadomy flirt? :/
Swiadomie z kims flirtujesz wiedzac, ze nie powinnas, Twoje dzialanie jest celowe. Nie wiem jak to bardziej wytlumaczyc.
ja bym raczej się nie cieszyła, gdybym wiedziała druga strona tak robi, czyli może to nie jest zdrada, ale czynnik, który może prowadzić do zdrady