I tak i nie. Uważam, że jak się postaram to potrafię wyglądać atrakcyjnie

I tak i nie. Uważam, że jak się postaram to potrafię wyglądać atrakcyjnie
Uważam że tak tylko jeśli mam chęci żeby wyglądać atrakcyjnie
może sama dla siebie nie wyglądam takjak chciała bym wygląąć ale wkońcu musze być atracyjna skoro się mężowi spodobałam :D i jak na razie podobam
jak mam czas i checi to tak wygladam i sie czuje atrakcyjna jesli nie mam ochoty sie stroic i dbac o siebie to sie taka nie czuje...
Zmierzam w kierunku b wyglądać, już czuję się coraz lepiej :)
zmierzam w kierunku wyglądania atrakcyjnie , narazie opornie mi idzie . Niestety wg mnie 90% atrakcyjności to figura kobiety, i wszystko od rozmiaru 38 w górę jest beee. Z twarzą, włosami, ubiorem ,makijarzem itp, jakoś nigdy nie miałąm problemu, z figurą natomiast wieczny kompleks, nawet jak nosiłam rozmiar 36 to wynajdywałam jakieś mankamenty, moze dlatego mam taki pogląd.
Faceci twierdzą, że tak. A ja twierdzę, że tak, ale wyłącznie w makijażu ;)
Myślę że rtak ale to wszystko zależy czy mam ochote się pomalowac i ladnie ubrać
jak się ubiorę fajnie, makijaz trzasę, jakieś włoski zrobię to o rety, jaka laska :D a jak mi sie nie chce, to tak sobie... wiadomo :D