Moze przy nodze to nie ale ciagle probuje pomagac. Dzis wylal wiadro z woda od mycia podlogi i wlazl do zmywarki. Powyciagal prawie wszystko Ze srodka... Latal z miotla po pokoju. Probowal do zlewu siegnac jak mylam i wrzucal zabawki do mycia.

typu robienie obiadu, srzątanie, mycie naczyń? Czy też ciągle stoją Wam przy nodze i płaczą "mama chodż" ? :/
Moze przy nodze to nie ale ciagle probuje pomagac. Dzis wylal wiadro z woda od mycia podlogi i wlazl do zmywarki. Powyciagal prawie wszystko Ze srodka... Latal z miotla po pokoju. Probowal do zlewu siegnac jak mylam i wrzucal zabawki do mycia.
Tak mi stoi przy nodze i płacze moja roczna córka ;) Ale dwulatka już nie przeszkadza, nawet jak chce pomagać to umiem tak jej to zorganizować, że mi nie przeszkadza
Starsza cóka tak miała, teraz ma 4 latka prawie i czasem nadal jęczy i jęczy i stęka, ale już nie koło nogi heheh
A młodsza raczej z tych, które czasem się sobą zajmą, zaraz ma 2 latka, ale bywa, że stoi i jęczy i ciężko śniadanie zrobic czy coś..
Tak, od kilku dni...