Moja jest marudna jak jest juz zmeczona i potem pada
....Kiedy chca spac??
moj tak ma klade go co godzine spac ajak sie przeciagnie bo jest pora na jedzenie to sie tak zanosi ze niemoge go uspokoic czasem wysiadam psychicznie....ale spi zwykle kolo30 minut czasem pospi 2h raz dziennie...w ncoy spi od 21,22 do 7 rano z 2-3 orzerwami na papu..ale to wydaje sie niemozliwe ten placz jakby go zazynali....dodam zekolki niema....ewidentnie spiacy...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
może nie przeraźliwie, ale płacze, a jak minie jakaś pora to już w ogóle nie może zasnać, mimo że widzę po nim, jak jest zmęczony
powiem ze gdyby sie zdrzylo raz na jakis czas to bym zrozumiala...ale codzinnie pare razy....czasme mi sie wydaje ze moje dziecko to zagadka...za kazdym razem usypiam inaczej....bawie sie inaczejbo mu sie nudzi jedno i to samo, rytualy i regu;larnespanie staramy sie robic wszystko. o stalych porach i tak samo tak jak mu pasuje i tak jak lubi...a on ciagle inaaczej..pozatym jest mega inteligentnym dzieckiem suzo sie smieje, dobrze rozwija i rosnie...przed snem ostatnio wieczorem to masakra calkowicie...rozbity jak nie trafie co dominuty ze spiacy to potem 2h usypiania i placz okropny nawet moaj mama hcociaz miala zemna problem to stiwerdzila ze takiego dziecka jeszcze niespotkala
Mój synek okropnie histeryzuje jak jest zmęczony. Ewidentnie w pewnym momencie nie pasuje mu zabawa/mata i widzę, że trze oczka, ziewa itp... Przy tym stęka i marudzi ale podniesiony i odłożony do łóżeczka wydziera się jak opętany i musze go uspokajać pół godziny zanim zaśnie. A czasem i dłużej. I jest to płacz okropny, jakby go ze skóry obdzierali. Hm... Taki charakter może. :P
OowlO dokladnie tak to wyglada....
Jak tak się wścieka to z reguły daję mu wtedy mleko (jeśli wypada pora karmienia) albo pić a później podmieniam na smoczek. Chwilę głaszczę po główce albo trzymam za rączkę póki dobrze nie zassie i zostawiam. Czasami się udaje a czasami muszę wracać i poprawiać mu smoczek dopóki nie zaśnie i go nie wypluje. :)
lo t omojemu wtedy nawet mleko odpada chociaz bylby gllodny dopoki nie uspokoji sie to nie zje....
moja jak jest zmeczona to oczka trze i tylko na ręce chce. a jak wstaje czy coś to miałczy jak kotek. jeśli chodzi o płacz,płacz to może przez całe swohe życie płakała z 5-6 razy zazwyczaj podczas szczepienia. nawet jak sie uderzy to nie płacze.
Było tak u nas, teraz już tego dawno nie ma. Ale kiedyś bywało często. Potem przeczytałam pewną książkę, bylo tam napisane miedzy innymi, że dzieci należy kłaśc spac/ usypiac, kiedy tylko zaczynaja wykazywac oznaki zmęczenia, bo ma się około 15minut na wlaśnie tą czynnosc, bo po tym czasie dziecko wpada w szał, marudzi i po prostu walczy ze snem i usypianie możne trwac i kolejną godzinę. U mnie działało, zawsze trochę szybciej Mała była przebrana i pojedzona i wtedy usypiałam Ją, gdy chciała spac. W wiekszosci razy się to udawało ;)