mam dokladnie to samo:D tez pluje smokiem ;) a na dworze od biedy wezmie:D

mam dokladnie to samo:D tez pluje smokiem ;) a na dworze od biedy wezmie:D
Moja uwielbia smoka:) Szczela na nim jak nie wiem:)
moja od urodzenia zadnego nie toleruje.. nawet tego z butelki..
nie tylko na sen wieczorny, przy piesi nie usnie a w lozku sie gniecie ciounka reke i sie deneruje ze zabardzo jeszcze jej nie potrafi zassac(kciuk jeszcze nie wspolpracuje:))wiec daje smoczek i zasypia w ciagu 5 min i wypluwa...corka natomiast wogole nie ssala smoka i dobrze mi z tym bylo:) nie namawilam, teraz tez bym nie dala ale na ta noc niech ma:)nie jest od niego nacaleszczescie w ciagu dnia uzalezniony ze wiecznie musialaby go miec w buzce,w ciagu dnia smoczek nie istenieje