2017-10-25 16:07
|
W środku jesteście źle, wściekłe na cały świat i prócz zabicia męża, wytluczebia całej zastawy, trzaskania drzwiami nic nie jest was w stanie uspokoić.
Prócz tego jecie wszystko co popadnie.
Przed chwilą zjadłam zupkę chińską, paczkę sera parmezan, teraz pije kawę i jej czekoladki z galaretką. A za chwile rosół na obiad. Coś się dzieje niedobrego...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jestem w połowie drugiego opakowania tabletek hormonalnych....nienawidzę całego świata i ciągle jem musztardę . Mam ochotę przebiec sto kilometrów , żeby mi przeszło , ale potem przypomina mi się że prędzej bym umarła po stu krokach taka mam formę, dodatkowo powybijalabym sobie oczy cyckami i znowu idę zjeść coś z musztardą.
Haja jakby o.mnie.napisane
To sie nazywa chandra. Miewalam czesto jako nastolatka. Od paru lat mi sie nie zdarza.
Chandra kojarzyła mi się zawsze ze smutkiem. A to jest raczej wysokie napięcie wściekłości wewnętrznej.
Heh, Fin ja mam takie prawie cały czas. Zwłaszcza przed okresem, i kiedy tarczyca przy mojej niedoczynności szaleje. Od razu zaczynam świrować. Jestem tak nerwowa, stany mam strasznego smutku, doła nic mnie nie cieszy, stad u mnie akurat napady glodu, jem też wszystko co popadnie... :/ Fin. A jesteś przed okresem? Albo w czasie owulacji? Albo może ciąża? Niektóre kobiety mają tak przed okresem.... Współczuję straszne, i trudno kakao sobie poradzić. Ja biorę w takich stanach po 4 uspakajające leki ziołowe więc nie szkodliwe co kilka godzin.
Kochana. Ciąża napewno nie;) Czy badania hormonu tarczycy mogę wykonać we własnym zakresie, bez skierowania?
Mój borze szumiący, myślałam że tylko ja tak mam ...
Na to wychodzi że jest nas więcej...