2012-08-25 10:32 (edytowano 2012-08-25 10:33)
|
chodzi mi o to czy mimo iz w najblizszym czasie nie planujecie drugiego bobaska ale wiecie ze bedziecie chcialy miec drugie dziecko to czy zostawiacie wszystkie rzeczy po tym pierwszym Maluszku?Tzn.- nie sprzedajecie wozka,ciuszkow,zabawek itd. Czy wrecz przeciwnie uwazacie ze nie ma sensu trzymac-ze dla drugiego wyprawke skompletujecie nowa? Ja wlasnie sie zastanawiam czy zostawiac czy sprzedawac?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A ja wszystko wydałam potrzebującej mamusi! Niektóre rzeczy sprzedałam. Dlatego, że uważam iż drugie dziecko nie może być gorsze od pierwszego i użytkować wszystko po kimś... Z resztą skąd można mieć pewność, że bezie dziecko tej samej płci, a różowe ciuszki przecież nie są dla chłopca. Po za tym trzeba było by mieć nie zły magazyn żeby to składować, a ja mam małe mieszkanie i ledwo się mieszczę z tym co używam. Przyjdzie dzień przyjdzie rada i póki co stać mnie na 2 dziecko w sensie kupowania wszystkiego od nowa! Rozumiem jak rodzina jest biedniejsza to jest inna kwestia, ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy nie powinien decydować się świadomie na dziecko, bo byt trzeba mu zapewnić....
to ze dziecko bedzie nosilo ciuszki po starszym rodzenstwie to znazy ze jest gorsze bo tamto mialo nowe ? ;/ Czyli co Twoje dziecko jest lepsze od dziecka tej potrzebujacej mamy bo juz nosi ciuski po Twoim a nie nowe?
Troche sie zastanow zanim cos napiszesz.
A ja wszystko wydałam potrzebującej mamusi! Niektóre rzeczy sprzedałam. Dlatego, że uważam iż drugie dziecko nie może być gorsze od pierwszego i użytkować wszystko po kimś... Z resztą skąd można mieć pewność, że bezie dziecko tej samej płci, a różowe ciuszki przecież nie są dla chłopca. Po za tym trzeba było by mieć nie zły magazyn żeby to składować, a ja mam małe mieszkanie i ledwo się mieszczę z tym co używam. Przyjdzie dzień przyjdzie rada i póki co stać mnie na 2 dziecko w sensie kupowania wszystkiego od nowa! Rozumiem jak rodzina jest biedniejsza to jest inna kwestia, ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy nie powinien decydować się świadomie na dziecko, bo byt trzeba mu zapewnić....
Chyba Cię poniosło. Miałaś napisać czy zostawiłaś rzeczy czy nie a nie wywyższać swoje dziecko. To że ktoś ułatwia sobie życie i nie rozrzuca pieniędzy na prawo i lewo znaczy że ma gorsze dziecko? Nosz kurwa! Teraz to mnie zdenerwowałaś :/ mój synek na pewno nie jest gorszy od Twojego dziecka!
A ja wszystko wydałam potrzebującej mamusi! Niektóre rzeczy sprzedałam. Dlatego, że uważam iż drugie dziecko nie może być gorsze od pierwszego i użytkować wszystko po kimś... Z resztą skąd można mieć pewność, że bezie dziecko tej samej płci, a różowe ciuszki przecież nie są dla chłopca. Po za tym trzeba było by mieć nie zły magazyn żeby to składować, a ja mam małe mieszkanie i ledwo się mieszczę z tym co używam. Przyjdzie dzień przyjdzie rada i póki co stać mnie na 2 dziecko w sensie kupowania wszystkiego od nowa! Rozumiem jak rodzina jest biedniejsza to jest inna kwestia, ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy nie powinien decydować się świadomie na dziecko, bo byt trzeba mu zapewnić....
to ze dziecko bedzie nosilo ciuszki po starszym rodzenstwie to znazy ze jest gorsze bo tamto mialo nowe ? ;/ Czyli co Twoje dziecko jest lepsze od dziecka tej potrzebujacej mamy bo juz nosi ciuski po Twoim a nie nowe?
Troche sie zastanow zanim cos napiszesz.
A ja wszystko wydałam potrzebującej mamusi! Niektóre rzeczy sprzedałam. Dlatego, że uważam iż drugie dziecko nie może być gorsze od pierwszego i użytkować wszystko po kimś... Z resztą skąd można mieć pewność, że bezie dziecko tej samej płci, a różowe ciuszki przecież nie są dla chłopca. Po za tym trzeba było by mieć nie zły magazyn żeby to składować, a ja mam małe mieszkanie i ledwo się mieszczę z tym co używam. Przyjdzie dzień przyjdzie rada i póki co stać mnie na 2 dziecko w sensie kupowania wszystkiego od nowa! Rozumiem jak rodzina jest biedniejsza to jest inna kwestia, ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy nie powinien decydować się świadomie na dziecko, bo byt trzeba mu zapewnić....
Chyba Cię poniosło. Miałaś napisać czy zostawiłaś rzeczy czy nie a nie wywyższać swoje dziecko. To że ktoś ułatwia sobie życie i nie rozrzuca pieniędzy na prawo i lewo znaczy że ma gorsze dziecko? Nosz kurwa! Teraz to mnie zdenerwowałaś :/ mój synek na pewno nie jest gorszy od Twojego dziecka!