Nie, nie zawsze. Np. ostatnio, jak rodzilam... to byla przyjeta kobitka, ktorej odeszly wody. Na drugi dzien, jak wychodzilam do domu, to ona jeszcze nie urodzila i nie miala nawet skurczow, mieli jej tego dnia wywolywac czy co tam innego robic.
A u mnie np. bylo tak, ze przy pierwszym i trzecim porodzie wody nie odeszly mi w ogole, a polozna przebijala pecherz, gdy juz bylo pelne rozwarcie.
Przy drugim porodzie odeszly mi wody... i od razu zaczela sie akcja porodowa... a 20 minut pozniej trzymalam core w ramionach... takze migusiem poszlo.