wiadomo , przynajmniej ja pamiętam, że często dostawałam po dupie, może nie wiadomo jak mocno, ale żebym wiedziała że źle zrobiłam...pamietam nawet takie 5letnie dzieciaczki też juz nie raz zasłużyły sobie na klapsa...nawet moja szwagierka, oaza spokoju i zwolenniczka bezstresowego wychowywania dzieci, która zawsze wszystko rozmową negocjuje, kiedys nie wytrzymała i sprała tyłek swojemu synkowi :) a ty dałaś swojemu dziecku choć raz klapsa ? bez względu na to ile ma lat
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Nie i nie zamierzam chociaż często ostatnio często moja córka balansuje na cienkiej linie mojej granicy wytrzymałości i jak mnie ręka zaświeżbi to wychodzę na kilka sekund z pokoju wracam i tłumaczę lub daje ją do kąta i wtedy wie ze źle robi.
Nie wiem czemu ludzie twierdzą ze jak ktoś nie bije dziecka to wychowanie bezstersowe ja tak nie uważam za to uważam ze moje dziecko lepiej się zachowuje niż nie jedno dziecko którego rodzic wyżył się na tyłku
ja jestem zwolenniczką nie bicia dzieci jako metody wychowawczej bo wiem ze cierpliwość i czasem olewanie chumorków ( no bo przecież każdy je ma ) wystarczy