znam wielu, ale jest to spowodowane ostatnimi kampaniami anty-szczepionkowymi. coraz więcej na jaw wychodzi skutków ubocznych, wystarczy poczytać w internecie.
ale w większości ci rodzice będą szczepić swoje dzieci, tylko później, nie w pierwszych dobach życia. np. szczepionka na gruźlicę, którą się podaje po urodzeniu nie jest podawana w innych krajach. mówiła o tym ostatnio pani neonatolog w szkole rodzenia. w krajach o wiele lepiej rozwiniętych niż Polska nie ma aż tylu szczepień.
ci rodzice do tej pory nie mieli problemów, wystarczy powiedziec, że dziecko jest przeziębione itp, wtedy nie wolno zaszczepić
a czy sama zaszczepię? jeszzce nie wiem. tzn pewnie tak, ale czy od razu takiego noworodka?