Mam 3 przyjaciółki tak mi sie wydawało..jedna od podstawówki 2 tak całkiem z przypadku..paroletnia i ostatnia w która powatpiewam taka przyjażń z pracy..
ta ostania zazuciła mi ostatnio ,ze nie mam dla niej czasu ,ze sie zmieniłam itp..kurwicy dostałam..mówie do niej ,ze moje zycie sie zmieniło,ze nie mam juz jednego dziecka ale i na dodatek jestem w ciazy..a ona dalej z pretensjami..poza tym nasze piorytety "lekko" sie wymineły bo mi nie w głowie imprezy weekendowe beztroska itp i chyba w tym tkwi problem,ze do poki byłam samotna matka miałam czasu od cholery i poswiecłam duża czesc tego czasu jej było dobrze ale teraz jak załozyłam rodzine od nowa wole dom to zaczynaja sie zgrzyty..poza tym w przyjazni chodzi o to ,zeby byc przy kims w kazdej sytuacji i to nie koniecznie chodzi o bycie fizyczne..z 1 przyjaciółka czasami po roku czasu sie nie widziałysmy a nic to miedzy nami nie zmieniło..listy telefony tak samo z 2 ..która mieszka w innym miescie..meczy mnie ta sytuacja z ta 3 i chyba zdystansuje ta "przyjań"..dlaczego ja mam sie meczyc?to przeciez nie o to chodzi w PRZUJAZNI..
rozmowa nie pomogła to chyba juz nic nie pomoze..co wy o tym sadzicie..?
Odpowiedzi
A odpowiadajac na pytanie: jesli ta kolezanka z pracy naprawde zaslugiwalaby na miano przyjaciolki, to powinna zrozumiec Twoja sytuacje i jezeli sama chcialaby utrzymywac kontakt, to od czasu do czasu by do Cb wpadla a nie narzekala ze Ty nie masz czasu dla niej (na wyjscia na kawke, impreze czy gdzies). Jak sama zalozy rodzine, to zobaczy jak to jest..
Mam przyjaciolke, ktora jest dla mnie jak siostra, poznalysmy sie w gimnazjum, gdy poszlysmy dalej, to nasze drogi sie troche rozeszly, ona do liceum, ja wybralam technikum. Pozniej wyjechala pracowac do Angli. Ja poznalam meza, zaszlam w ciaze.. Spotkalysmy sie na ulicy jak juz mialam dosc duzy brzuszek i od tamtej pory ciagle jestesmy w kontakcie. Gdy po dlugiej tej przerwie umowilysmy sie na wspolne ploty, to zastanawialysmy sie, jakim cudem nie mialysmy ze soba tak dlugo kontaktu.. :)
Mam jeszcze jedna dobra przyjaciolke, chodzilysmy razem do technikum. Po szkole kontakt juz nie jest tak dobry jak w szkole, ale raz w miesiacu sie spotykamy, czasem czesciej :)
Przyjaciolka wg mnie: zawsze Cie rozumie, zawsze SZCZERZE doradzi, przede wszystkim nie mota w Twoim zyciu, zawsze pomoze jesli tylko jest w stanie, stara sie znalezc czas dla Cb ( jezeli ma rodzine, to staracie sie umawiac np. w parku, zeby dzieciaki sie pobawily a Wy moglybyscie pogadac :) ).
Wszystko da sie pogodzic, rodzine i przyjazn tez :) Wiadomo ze juz nie ma sie tyle czasu co kiedys, ale calkiem odludkiem sie nie zostaje, gdy sie ma rodzine :)
Wybierz przyjaciolki, ktore naprawde zasluguja, by nimi byc :)
A odpowiadajac na pytanie: jesli ta kolezanka z pracy naprawde zaslugiwalaby na miano przyjaciolki, to powinna zrozumiec Twoja sytuacje i jezeli sama chcialaby utrzymywac kontakt, to od czasu do czasu by do Cb wpadla a nie narzekala ze Ty nie masz czasu dla niej (na wyjscia na kawke, impreze czy gdzies). Jak sama zalozy rodzine, to zobaczy jak to jest..
Mam przyjaciolke, ktora jest dla mnie jak siostra, poznalysmy sie w gimnazjum, gdy poszlysmy dalej, to nasze drogi sie troche rozeszly, ona do liceum, ja wybralam technikum. Pozniej wyjechala pracowac do Angli. Ja poznalam meza, zaszlam w ciaze.. Spotkalysmy sie na ulicy jak juz mialam dosc duzy brzuszek i od tamtej pory ciagle jestesmy w kontakcie. Gdy po dlugiej tej przerwie umowilysmy sie na wspolne ploty, to zastanawialysmy sie, jakim cudem nie mialysmy ze soba tak dlugo kontaktu.. :)
Mam jeszcze jedna dobra przyjaciolke, chodzilysmy razem do technikum. Po szkole kontakt juz nie jest tak dobry jak w szkole, ale raz w miesiacu sie spotykamy, czasem czesciej :)
Przyjaciolka wg mnie: zawsze Cie rozumie, zawsze SZCZERZE doradzi, przede wszystkim nie mota w Twoim zyciu, zawsze pomoze jesli tylko jest w stanie, stara sie znalezc czas dla Cb ( jezeli ma rodzine, to staracie sie umawiac np. w parku, zeby dzieciaki sie pobawily a Wy moglybyscie pogadac :) ).
Wszystko da sie pogodzic, rodzine i przyjazn tez :) Wiadomo ze juz nie ma sie tyle czasu co kiedys, ale calkiem odludkiem sie nie zostaje, gdy sie ma rodzine :)
Wybierz przyjaciolki, ktore naprawde zasluguja, by nimi byc :)