Dziś np. przez cały dzień ucinał sobie drzemki tak krótkie że jakby je zebrać razem to może było by 1,5 godziny snu przez cały dzień, na szczęście teraz kima :) Jeśli twój nie toleruje smoczka to proponuję spróbować innego np. latexowego, mój zaakceptował dopiero tego gumiaka z Nuka, łącznie testowałam 5 smoków ;/ choć ten niby załapał to jak w nocy nie daj boziu mu wypadnie to jest krzyk jakby go ze skóry obdzierali, więc u nas to takie rozwiązanie z deszczu pod rynnę ;/ wiem co czujesz mam to samo,czasem nawet spodni nie zdążę nałożyć rano :) wytrwałości życzę, bo chyba nie ma na to jakiegoś złotego środka :* choć czekam na wypowiedzi b. doświadczonych mam :D
Moj synek ma 4 tyg. Od kilku dni praktycznie wogole nie spi tylko drzemie, nieraz na palcach musimy w domu chodzic zeby tylko zasnał. W dzien wyglada to tak ze nakarmie go piersia, po czym poltorej godziny walcze zeby usnał. Wkoncu usypia albo raczej drzemie na pol godz i znowu budzi sie bo jest głodny i tak cały dzien to samo. Jestem juz wykonczona bo nie mam chwili nawet kiedy wyprasowac czy posprzatac, o jedzeniu nie wspomne..w nocy natomiast spi 3 godziny i budzi sie na jedzenie, ale tez 1,5 godz musze go nosic, albo klade go do lozka z nami. Probowalam ze smoczkiem ale on go nie cierpi, wypluwa, krzywi sie. Ratujcie dziewczyny! dodam ze najada sie na pewno moim mlekiem, ta opcja odpada.
Odpowiedzi
Dziś np. przez cały dzień ucinał sobie drzemki tak krótkie że jakby je zebrać razem to może było by 1,5 godziny snu przez cały dzień, na szczęście teraz kima :) Jeśli twój nie toleruje smoczka to proponuję spróbować innego np. latexowego, mój zaakceptował dopiero tego gumiaka z Nuka, łącznie testowałam 5 smoków ;/ choć ten niby załapał to jak w nocy nie daj boziu mu wypadnie to jest krzyk jakby go ze skóry obdzierali, więc u nas to takie rozwiązanie z deszczu pod rynnę ;/ wiem co czujesz mam to samo,czasem nawet spodni nie zdążę nałożyć rano :) wytrwałości życzę, bo chyba nie ma na to jakiegoś złotego środka :* choć czekam na wypowiedzi b. doświadczonych mam :D
Bierz synka na spacer, wtedy pośpi. A jeśli chcesz mieć chwilę dla siebie to wysyłaj go z kimś, a sama wykorzystaj ten czas.
W nocy mam tak samo. I radzę Ci nie dawaj smoka bo u mnie jest przez to jeszcze gorzej! Teraz już Igor nie tylko budzi na jedzenie, ale także z powodu smoczka! Bo np wypadł mu z buzi. Jest gorzej niż było!
A tak częste budzenie wynika z potrzeb emocjonalnych. Dziecko Cię bardzo potrzebuje, dlatego nie umie tyle czasu spać bez Ciebie/cyca. Wydaje mi się że u chłopców te potrzeby są większe niż u dziewczynek.
A co do smoczka oczywiscie ze nie chciałam dac, myslalam ze unikne podawania, ale tak to ciagle by wisiał na cycu, dlatego lekatz powiedział ze mozna dziecku podac smoczka bez obaw do 6 miesiaca, potem nalezy wyrzucic i nawet nie wspominac:)inaczej mlody ciagle by ulewał bo jest taki zarlok z niego, ile jest tyle zje:)
czyli trzeba to jakos przetrwac:) a spacery owszem, wychodziłam i spał fajnie, tylko teraz te mrozy i nie wychodze. Ale juz sie nie moge doczekac wiosny..bedzie cudnie!